Jadłodzielnie, kulinarny second hand

Co zrobić z nadmiarem żywności, którą przygotowaliśmy na święta? Zanieście je do jadłodzielni – zachęcają samorządy. Akcja dzielenia się jedzeniem staje się coraz bardziej popularna.

Publikacja: 07.04.2023 20:48

Jadłodzielnie, kulinarny second hand

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Tylko w Warszawie działa już 45 jadłodzielni. Można tam zostawić produkty żywnościowe kupione i przygotowane w nadmiarze, zanim się zepsują.

- Stale aktualizujemy warszawską mapę jadłodzielni, gdzie możemy zostawić nadmiarową żywność, wiedząc, że komuś posłuży – mówi dyrektorka i koordynatorka ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w warszawskim ratuszu, Karolina Zdrodowska. – To też element solidarności społecznej, tak potrzebnej nie tylko od święta. Z każdego produktu zostawionego w jadłodzielni ktoś przecież realnie korzysta - podkreśla.

Warszawski ratusz przypomina, że do jadłodzielni powinno się przynosić produkty, które sami moglibyśmy zjeść. Mogą być po dacie „najlepiej spożyć przed”, ale powinny mieścić się w terminie „najlepiej spożyć do”. „Pakujemy wszystko szczelnie, w czyste opakowania, produkty suche mogą być napoczęte, ale powinny być szczelnie zamknięte, do domowych wyrobów dodajmy skład i datę przygotowania” – wylicza stołeczny urząd miasta.

W jadłodzielniach nie wolno zostawiać nadgniłych rzeczy, surowego mięsa, dań z surowymi jajami czy niepasteryzowanym mlekiem.

Czytaj więcej

Na zakupy lepiej iść później, by zrobić je taniej

We Wrocławiu w te święta będzie można zostawić jedzenie w dwóch nowych lokalizacjach. Pod koniec marca postawiono lodówkę przy ul. Nenckiego 127 na Ołtaszynie, ruszyła też pierwsza „uniwersytecka” jadłodzielnia, która zostanie otwarta przy Uniwersytecie Ekonomicznym (ul. Komandorska 118/120). W sumie we Wrocławiu będzie już działać 16 jadłodzielni.

Z kolei w Bydgoszczy w świąteczny poniedziałek odbędzie się kolejna edycja akcji "Ciepło serca w słoiku". Od godz. 11 do 11.30 na pl. Wolności będzie można przynieść jedzenie, które zostało po świętach.

- To już kolejna taka akcja, którą organizujemy w okolicach świąt. Ludzie chętnie dzielą się z potrzebującymi. Liczymy, że podobnie będzie i tym razem - mówi Ireneusz Nitkiewicz, jeden z organizatorów akcji.

Ci, którzy nie będą mogli pojawić się na pl. Wolności, a chcieliby podzielić się np. świątecznymi potrawami, mogą żywność dostarczyć do Jadłodzielni przy ul. Gdańskiej 79. Wystarczy zadzwonić wcześniej pod numer (52) 522 35 74. - Umawiamy się wtedy na konkretną godzinę, o której czekać będziemy na darczyńców - dodaje Nitkiewicz.

Jedzenie zostawić można również w jadłodzielniach Wyższej Szkoły Gospodarki. – Warto na opakowaniu, szczególnie w przypadku gotowych potraw, napisać datę przyrządzenia i krótki opis np. 8.04.23 barszcz biały - mówi dr Marta Sikora z Wyższej Szkoły Gospodarki. - Co roku zauważamy, że bydgoszczanki i bydgoszczanie chętnie przekazują poświąteczną żywność, której nie są w stanie już zagospodarować. Jadłodzielnie pełne nadal dobrej i smacznej żywności widzimy szczególnie w pierwszy dzień po świętach - dodaje.

Powstawanie takich miejsc wspiera również Zarząd Województwa Wielkopolskiego. W marcu ogłosił on trzecią edycję konkursu „Wielkopolskie Jadłodzielnie” w ramach „Programu ograniczania marnotrawstwa i strat żywności w Wielkopolsce na lata 2021-2025”.

Celem konkursu jest wsparcie inicjatyw mieszkańców województwa na rzecz ograniczania marnotrawstwa i strat żywności w Wielkopolsce. Ma to służyć promocji niemarnowania żywności, kreowaniu społeczeństwa, które w sposób zrównoważony korzysta z zasobów i inspiracji do mądrego korzystania z żywności. Program skierowany jest do jednostek samorządów terytorialnych z terenu województwa wielkopolskiego.

Jak tłumaczy Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, jadłodzielnie to po prostu ogólnodostępne lodówki. Służą do wymiany żywności pomiędzy ludźmi. Jedni mogą zostawić, a inni wziąć produkty spożywcze. "Taka idea ma pomóc w budowaniu świadomości oraz być edukacją dla nas wszystkich. Marnowanie żywności wpływa bardzo negatywnie na środowisko naturalne, a jadłodzielnie mają być sposobem na zapobieganie powstawaniu odpadów” – twierdzi GIOS.

Powołuje się przy tym na dane Organizacji Narodów Zjednoczonych, które mówią, że co roku marnuje się 1,3 mld ton żywności nadającej się do spożycia. To 1/3 produkcji żywności na Ziemi. Czyli w każdej sekundzie marnujemy ok. 40 ton żywności. Ponad 800 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu głodu, a dwa miliardy jest niedożywionych. Z kolei w krajach wysokorozwiniętych, w tym w Polsce, mamy do czynienia ze zjawiskiem marnowania żywności.

W Polsce na etapach produkcji, przetwórstwa, dystrybucji i konsumpcji rocznie marnuje się prawie 5 mln ton żywności. Czyli na jednego Polaka przypada średnio 127 kg zmarnowanej żywności w ciągu roku, co pokazuje, że skala marnowania jest ogromna. Podkreślenia wymaga, że najwięcej żywności marnują konsumenci, aż 60% wyrzucanego jedzenia pochodzi z gospodarstw domowych.

Tylko w Warszawie działa już 45 jadłodzielni. Można tam zostawić produkty żywnościowe kupione i przygotowane w nadmiarze, zanim się zepsują.

- Stale aktualizujemy warszawską mapę jadłodzielni, gdzie możemy zostawić nadmiarową żywność, wiedząc, że komuś posłuży – mówi dyrektorka i koordynatorka ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w warszawskim ratuszu, Karolina Zdrodowska. – To też element solidarności społecznej, tak potrzebnej nie tylko od święta. Z każdego produktu zostawionego w jadłodzielni ktoś przecież realnie korzysta - podkreśla.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
„Rzecz w tym”: Zmiana definicji gwałtu wszędzie rodziła obawy, ale nigdzie się one nie sprawdziły
Społeczeństwo
Rolnik otruł 7,5 miliona pszczół. Jest wyrok sądu
Społeczeństwo
Poznań: W szpitalu wykryto przypadki zakażenia bakterią New Delhi
Społeczeństwo
Miesięczne dziecko zmarło na koklusz. Matka nie zaszczepiła się, gdy była w ciąży
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Społeczeństwo
IPN likwiduje sowiecki pomnik. Prezes z problematyczną ochroną