W niedzielę Dariusz Szczepaniak, założyciel Akademii Piłkarskiej Ostrzeszów, menadżer sportu i organizator szkolenia młodzieży, zmarł w czasie meczu rozgrywanego przy okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na profilu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej na Facebooku można przeczytać, że Szczepaniak, który m.in. "pełnił funkcję trenera kadry Południe w ramach projektu Kadr Regionów, zmarł nagle, na boisku, wspierając szczytną ideę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy".
Związek przekazał rodzinie oraz "całej społeczności Akademii Piłkarskiej Ostrzeszów" wyrazy współczucia "w imieniu środowiska wielkopolskiej piłki”.
W związku z tym, że 46-letni nauczyciel opuścił swoją żonę i ciężko chorego syna, jego znajomi postanowili założyć zbiórkę, na której zbierane są pieniądze na pomoc 17-letniemu chłopcu.
Czytaj więcej
Dariusz Szczepaniak, założyciel Akademii Piłkarskiej Ostrzeszów, menadżer sportu i organizator szkolenia młodzieży zmarł nagle w niedzielę, w czasie meczu rozgrywanego przy okazji finału WOŚP - podaje Wielkopolski Związek Piłki Nożnej.
"Miłoszek urodził się z wadą Centralnego Układu Nerwowego, wadą genetyczną oraz obniżonym napięciem mięśniowym. Do dzisiaj nie ma postawionej konkretnej diagnozy. Jedno jest pewne – jego rozwój wymaga nieustannej pomocy, mozolnej rehabilitacji i turnusów leczniczych" – czytamy w opisie zbiórki. "Tragedia, która wydarzyła się na boisku to w tym wypadku dramat całej rodziny. Turnusy rehabilitacyjne to dla Miłoszka jedyna forma leczenia, a każdy z nich to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Dodatkowo Miłek codziennie uczęszcza do przedszkola specjalnego w Miliczu które zapewnia wszystkie potrzebne formy zajęć rewalidacyjno – wychowawczych" – dodano. "W obliczu tej wstrząsającej historii potrzebujemy wielkiej mobilizacji, by zrobić to, czego nie zdążył Darek. Musimy zebrać jak największą ilość środków, które zostaną przeznaczone na leczenie Miłoszka! Kiedy umiera ojciec, pozostaje pustka, której nie da się zapełnić. Kiedy jest to ojciec ciężko chorego dziecka, na polu bitwy powstaje tylko jeden rodzic. Ta zbiórka to tak naprawdę ostatnia rzecz, jaką Dariusz może zrobić dla swojego synka. Pomóżmy tej rodzinie w najtrudniejszych chwilach w życiu" – podkreślono na stronie internetowej siepomaga.pl, gdzie zbierane są fundusze na pomoc w leczeniu 17-latka.