Piotr Duda: Omijający ograniczenie handlu w niedziele to zwykli przestępcy

- Wszystkim, którzy mówią, że odbieramy im wolność, mówię: przeprowadźmy w Polsce referendum i zdecydujmy, czy niedziela ma być wolna, czy ma być normalnym dniem pracy. Ale dla wszystkich, nie tylko dla handlu - zaproponował Piotr Duda, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

Publikacja: 12.02.2022 21:38

Piotr Duda: Omijający ograniczenie handlu w niedziele to zwykli przestępcy

Foto: PAP/ Jan Dzban

qm

Od 1 lutego 2022 r. weszła w życie uchwalona przez Sejm w połowie października nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Po uszczelnieniu przepisów większość sklepów, które podpisały umowy z firmami kurierskimi, aby wykorzystać możliwości, jakie dawały wcześniejsze przepisy, musiały wrócić do przestrzegania zakazu handlu w niedziele.

Teraz w ustawie pojawiła się wyraźna regulacja, w myśl której otwarte w niedziele niehandlowe będą mogły być tylko te placówki, w których działalność pocztowa daje przeważające obroty, stanowiące co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej.
 Nowe przepisy nakładają też na placówki handlowe obowiązek prowadzenia ewidencji miesięcznego przychodu z takiej przeważającej działalności, do której będzie miał wgląd inspektor pracy.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Społeczeństwo
Parada Równości 2025 w Warszawie. Tęczowe platformy przejechały przez centrum
Społeczeństwo
Parada Równości przeszła ulicami Warszawy. Nie obyło się bez incydentów
wydarzenie
Wystawa Porsche w Warszawie. Setki unikatowych modeli w centrum stolicy
Społeczeństwo
Czy chińskie autobusy w Warszawie mogą być zagrożeniem? Ekspert wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Społeczeństwo
Antysemicka impreza w miejskim lokalu. Władze stolicy: nie mogliśmy temu zapobiec