Reklama
Rozwiń

Chory syryjski nastolatek po kilku push-backach trafił do szpitala

16-letni Obadah z Syrii został odnaleziony w strefie zamkniętej, w nocy z 30 na 31 grudnia przez aktywistki z grupy Granica, mieszkanki pasa przygranicznego. Ruszyły z akcją ratunkową po tym, jak chłopak został poddany kolejnemu push-backowi przez Straż Graniczną, mimo złożenia wniosku o ochronę międzynarodową i bardzo złego stanu zdrowia z powodu padaczki.

Publikacja: 31.12.2021 14:53

Chory syryjski nastolatek po kilku push-backach trafił do szpitala

Foto: Ocalenie

Wniosek o ochronę złożyła w imieniu małoletniego Fundacja Polskie Forum Migracyjne. Chłopcu kończyły się leki, był tez ranny w głowę po pierwszym wywiezieniu na Białoruś. Na granicę polsko-białoruską trafił po decyzji jego rodziny, która nie była w stanie leczyć go w Syrii, chciał dostać się do Niemiec. Pierwszy raz granicę przekroczył z bratem 23 grudnia. Został zatrzymany przez Straż Graniczną i wywieziony. 29 grudnia złożył, dzięki staraniom Forum i pomocy wolontariuszy, wniosek o ochronę międzynarodową w Polsce. Mimo to SG po raz kolejny wywiozła go na granicę białoruską. W komunikacie Straż stwierdza, że chłopiec został zatrzymany w samochodzie obywatela Gruzji, który organizował nielegalny przerzut, wraz z innymi osobami, które nie chciały składać wniosku o pozostanie w Polsce. Ta wersja dotyczy jednak prawdopodobnie pierwszego zatrzymania i nie jest potwierdzona, na temat kolejnego push-backu SG nie udzieliła nam informacji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Społeczeństwo
Reportaż ze Słubic: Granice cierpliwości
pogoda
Fala upałów wkroczyła do Polski. Wiadomo, kiedy zrobi się chłodniej
Społeczeństwo
Powszechna służba dla państwa. Czy będą obowiązkowe szkolenia dla młodych
Społeczeństwo
Najnowsze dane o Warszawie. Wynagrodzenia, popularność dzielnic, liczba mieszkańców
Społeczeństwo
Tajemnicza śmierć dyrektora z NCBR. Kontrolował miliardowe projekty