Reklama

Podwyżki bez zgody związków

Minister podpisała rozporządzenie – nauczyciele dostaną ok. 200 zł więcej

Aktualizacja: 11.03.2008 10:46 Publikacja: 11.03.2008 03:27

Podpisanie rozporządzenia oburzyło związki zawodowe, które przygotowują się do protestu. Dlaczego? Podczas negocjacji płacowych związkowcy negatywnie zaopiniowali pomysł resortu, by o 200 zł brutto zwiększyć płace nauczycieli stażystów i kontraktowych, a o 185 zł brutto – mianowanych i dyplomowanych. Domagali się równego wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia pensji zasadniczej. Jednak resort przekonywał, że różnicując podwyżki, spełnia inny postulat związkowców, którzy chcieli podwyższenia płac najgorzej zarabiających początkujących nauczycieli.

Mimo braku porozumienia minister Katarzyna Hall podpisała rozporządzenie dotyczące wynagrodzeń. O 10 proc. została zwiększona kwota bazowa, od której oblicza się płace nauczycieli (wynosi teraz 2074 zł). Wcześniejsze zapisy w budżecie przewidywały wzrost tylko o ok. 3 procent.

Resort wyliczył, że wraz z wypłacanymi przez samorządy dodatkami, np. motywacyjnymi, średnie zarobki nauczycieli w tym roku powinny wynosić brutto: stażysty – 1701 zł, kontraktowego – 2126 zł, mianowanego – 2977 zł, dyplomowanego – 3827 zł.

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas wyjaśnia, że nie można było dłużej zwlekać z podpisaniem dokumentu, bo w ustawie budżetowej zapisano, że do 5 maja samorządy mają nauczycielom wypłacić podwyżki z wyrównaniem od stycznia: – Ministerstwo Finansów już przekazuje pieniądze samorządom. Przedłużanie uzgodnień oznaczałoby niemożliwość dokonania wypłat.

– Podpisane rozporządzenie jest daleko niewystarczające. Ministerstwo nie wykazywało woli porozumienia. Negocjacje okazały się jednostronnym dyktatem – ripostuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Reklama
Reklama

Wojciech Jaranowski z oświatowej „Solidarności”: – Do połowy marca prowadzimy referendum strajkowe. Ze wstępnych wyników wiemy, że nauczyciele chcą akcji protestacyjnej.

Związkowcy planują w drugiej połowie kwietnia manifestację w Warszawie. ZNP domaga się też parlamentarnej debaty o edukacji. Klub LiD złożył już do marszałka Sejmu wniosek o jej zwołanie.

Podpisanie rozporządzenia oburzyło związki zawodowe, które przygotowują się do protestu. Dlaczego? Podczas negocjacji płacowych związkowcy negatywnie zaopiniowali pomysł resortu, by o 200 zł brutto zwiększyć płace nauczycieli stażystów i kontraktowych, a o 185 zł brutto – mianowanych i dyplomowanych. Domagali się równego wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia pensji zasadniczej. Jednak resort przekonywał, że różnicując podwyżki, spełnia inny postulat związkowców, którzy chcieli podwyższenia płac najgorzej zarabiających początkujących nauczycieli.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Wiceszefowa MEN: Dorośli często lekceważą problem hejtu. To może skończyć się tragicznie
Społeczeństwo
Nie żyje Mirosław Chojecki, członek KOR, współtwórca niezależnego ruchu wydawniczego w PRL
Społeczeństwo
Lekcja historii na cmentarzu. Rybnik i Racibórz uczą o tolerancji
Społeczeństwo
Jan Ołdakowski: Chcemy w Muzeum Powstania uczyć społecznej odporności i przywództwa
Reklama
Reklama