Rz: Prawo kanoniczne przewiduje ekskomunikę zarówno za poddanie się aborcji i jej wykonanie, jak i za pomoc w przerwaniu ciąży. Czy to znaczy, że osoby, które dokonały tych czynów, są automatycznie ekskomunikowane?
Bp Tadeusz Pieronek: Automatyzm zachodzi dopiero po spełnieniu określonych warunków. Człowiek musi popełnić ten czyn w sposób w pełni świadomy i dobrowolny. To jest kluczowy element sprawy. I każdy taki wypadek musi być rozpatrywany osobno z uwzględnieniem okoliczności, które wskażą, czy te warunki zachodzą. Trudno przypuszczać, aby przy dzisiejszej świadomości ludzie nie wiedzieli, co robią, ale może się zdarzyć, że nie można tej kary komuś imputować, bo warunki nie zostały spełnione. To dotyczy każdego naruszenia zasad moralnych, nie tylko aborcji. Nie ma grzechu ciężkiego bez naruszenia poważnej zasady moralnej w sposób dobrowolny i świadomy.
Wyznanie grzechów i nałożenie pokuty następuje w konfesjonale. Czy ekskomunika może być ogłaszana publicznie?
Nie. Jej zaciągnięcie jest właśnie w tym sensie automatyczne, że nie musi być ogłaszane.
A czy w historii Kościoła ogłaszano ją wobec polityków?