Hawaje: Mężczyzna miał atak serca po alercie o ataku nuklearnym. Złożył pozew o odszkodowanie

Mieszkaniec Hawajów, który doznał zawału serca po otrzymaniu SMS-em fałszywego ostrzeżenia o nadlatującej w kierunku wysp rakiecie balistycznej w styczniu, pozwał najmłodszy amerykański stan o zaniedbanie ws. incydentu, który wywołało panikę wśród tysięcy ludzi.

Aktualizacja: 28.11.2018 20:57 Publikacja: 28.11.2018 20:38

Hawaje: Mężczyzna miał atak serca po alercie o ataku nuklearnym. Złożył pozew o odszkodowanie

Foto: twitter

qm

James Sean Shields w słoneczny poranek 13 stycznia jechał na plażę ze swoją dziewczyną, gdy nagle otrzymał na telefon informację ze stanowego systemu ostrzegania. "ZAGROŻENIE RAKIETĄ BALISTYCZNĄ NADCIĄGAJĄCĄ NA HAWAJE. SZUKAJ NATYCHMIAST SCHRONIENIA. TO NIE SĄ ĆWICZENIA" - przeczytał w otrzymanym SMS-ie.

Wiadomość została wysłana w okresie największych napięć między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną, która twierdziła, że opracowała pocisk balistyczny o zasięgu pozwalającym na dotarcie do kontynentu amerykańskiego. Ostrzeżenie zostało wysłane do tysięcy mieszkańców wyspy, którzy w panice rzucili w poszukiwaniu schronienia, zanim agencja zarządzania kryzysowego na Hawajach po pół godziny sprostowała informację i przyznała, że nie ma żadnego zagrożenia.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Społeczeństwo
Alarmujące dane z Wielkiej Brytanii o woreczkach nikotynowych. Najnowsze wyniki badań dotyczą dzieci
Społeczeństwo
Gwardia Narodowa na ulicach Los Angeles. Protesty przeciwko polityce Donalda Trumpa ws. migracji
Społeczeństwo
Protesty w Los Angeles, Trump wysyła Gwardię Narodową. Gubernator: Chce widowiska
Społeczeństwo
Już nie USA i nawet nie Ukraina. Kogo Rosjanie uważają za głównego wroga?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Społeczeństwo
Francja wydaje wojnę pornografii. Serwisy dla dorosłych protestują