Ukraina pozywa Rosję

Ukraińcy upominają się o zwrot zjedzonych przez hiperinflację oszczędności z czasów Związku Radzieckiego. Do sądu w Sztokholmie trafiła pierwsza skarga na Rosję. Zapewne nie ostatnia

Publikacja: 14.07.2008 04:51

Na Ukrainie trudno znaleźć osobę, która nie straciłaby kilku czy nawet kilkudziesięciu tysięcy rosyjskich rubli przechowywanych w Banku Oszczędnościowym ZSRR. Według obliczeń liczba poszkodowanych przekracza 28 milionów. Straty są szacowane w miliardach dolarów. Dorobek życia wielu ludzi w 1992 roku pochłonęła hiperinflacja, która sięgnęła 2500 procent!

– Wszyscy byliśmy w szoku. Nie wierzyliśmy w to, co się stało. Spodziewaliśmy się, że Rosja, spadkobierczyni długów ZSRR, znajdzie sposób, by zrekompensować straty – wspomina w rozmowie z „Rz” były doradca prezydenta Leonida Kuczmy Ołeh Soskin. Poszkodowaną jest jego żona Tatiana. Miała na koncie 15 tysięcy rubli. – Na początku lat 90. mogliśmy za to kupić czarną wołgę lub trzypokojowe mieszkanie w dobrej dzielnicy Kijowa. Dziś podobne kosztuje 100 tysięcy dolarów – zapewnia Soskin, szef kijowskiego Instytutu Transformacji Społeczeństwa, jeden z pomysłodawców roszczeń wobec Rosji.

Dotychczas ukraińskie władze nie poruszały sprawy utraconych oszczędności. W Kijowie obawiano się reakcji Moskwy, która odmawiała wypłaty odszkodowań nawet swoim obywatelom.

Dotychczas w Kijowie obawiano się reakcji Rosji, która odmawiała wypłaty odszkodowań nawet swoim obywatelom

Sytuacja się zmieniła, gdy do władzy pod koniec ubiegłego roku ponownie doszła Julia Tymoszenko. Przypomniała Moskwie o długach. W styczniu zarządziła wypłacenie poszkodowanym po tysiącu hrywien (200 dolarów). Przeciwnicy zarzucili pani premier populizm i niszczenie gospodarki.

Przed bankami ustawiały się gigantyczne kolejki, w których zdarzały się przypadki omdleń, a nawet śmierci. Niektórzy czekają na obiecane pieniądze do dziś. – Jestem na liście pod numerem 1325. Najpierw otrzymam specjalny kupon. Na podstawie tego dokumentu bank anuluje radziecką książeczkę i wyda specjalne zaświadczenie upoważniające do odbioru gotówki – tłumaczy „Rz” Tamiła Kaczkowska, nauczycielka w kijowskiej podstawówce.

– Czuję się poniżona. Tysiąc hrywien nie może być rekompensatą za 7 tysięcy rubli, które odłożyłam wraz z matką, zbierając na dobry sprzęt AGD. Było mi szkoda rozpadu ZSRR, ale nostalgię po systemie rozwiała myśl o kradzieży pieniędzy.

Do sądu w Sztokholmie wpłynęła skarga szefów kilkudziesięciu ukraińskich przedsiębiorstw. Żądają od gabinetu Putina zwrotu aktywów zamrożonych po rozpadzie ZSRR, wycenionych na ponad 500 milionów dolarów. Według Ołeha Soskina to początek ukraińskiej drogi w walce z Rosją o gigantyczne odszkodowania. – Nasza sprawa nie może być przegrana. A to oznacza, że po wyroku w Sztokholmie do europejskich sądów zaczną lawinowo wpływać skargi, także od zwykłych Ukraińców – zaznacza. „Niezawisimaja Gazieta” napisała, że sprawa wznowi publiczną dyskusję o podziale długów i aktywów ZSRR.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

t.serwetnyk@rp.pl

Na Ukrainie trudno znaleźć osobę, która nie straciłaby kilku czy nawet kilkudziesięciu tysięcy rosyjskich rubli przechowywanych w Banku Oszczędnościowym ZSRR. Według obliczeń liczba poszkodowanych przekracza 28 milionów. Straty są szacowane w miliardach dolarów. Dorobek życia wielu ludzi w 1992 roku pochłonęła hiperinflacja, która sięgnęła 2500 procent!

– Wszyscy byliśmy w szoku. Nie wierzyliśmy w to, co się stało. Spodziewaliśmy się, że Rosja, spadkobierczyni długów ZSRR, znajdzie sposób, by zrekompensować straty – wspomina w rozmowie z „Rz” były doradca prezydenta Leonida Kuczmy Ołeh Soskin. Poszkodowaną jest jego żona Tatiana. Miała na koncie 15 tysięcy rubli. – Na początku lat 90. mogliśmy za to kupić czarną wołgę lub trzypokojowe mieszkanie w dobrej dzielnicy Kijowa. Dziś podobne kosztuje 100 tysięcy dolarów – zapewnia Soskin, szef kijowskiego Instytutu Transformacji Społeczeństwa, jeden z pomysłodawców roszczeń wobec Rosji.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Społeczeństwo
Próbował skremować psa, wzniecił ogromny pożar. Usłyszał zarzuty
Społeczeństwo
Elon Musk nominowany do nagrody UE dla obrońców praw człowieka
Społeczeństwo
Tajlandia: Na farmie krokodyli zabito 125 zwierząt. Jaki był powód?
Społeczeństwo
Nowe państwo powstanie w Europie? „Będzie to tolerancyjna wersja islamu”