Drugiej takiej okazji do uregulowania swojego statusu nie będzie. MSW twierdzi bowiem, że nie planuje kolejnej abolicji.
– Osoby, które nie będą mogły osobiście złożyć wniosku w urzędzie, mogą uczynić to drogą pocztową. Pod uwagę będzie brana data stempla pocztowego – mówi Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW.
Według szacunków w naszym kraju żyje od 80 tys. do miliona nielegalnych imigrantów. Abolicja, która ruszyła od 1 stycznia, ma im ułatwić wyjście z szarej strefy.
Wielu z tej możliwości już skorzystało. Dotąd wpłynęło blisko 8,4 tys. wniosków, a ponad 2,3 tys. osób zalegalizowało swój pobyt. Przede wszystkim obywatele Ukrainy (924 osoby), Wietnamu (591 osób) oraz Armenii (336 osób). Najwięcej wniosków cudzoziemcy złożyli do wojewody mazowieckiego.
Aby skorzystać z abolicji, trzeba mieszkać w Polsce nieprzerwanie od czterech lat – czyli od 20 grudnia 2007 r. Korzyści płynące z zalegalizowania pobytu w tym trybie są ogromne: cudzoziemiec może podjąć legalnie zatrudnienie na umowę o pracę bez dodatkowego zezwolenia (jest wymagane tylko w przypadku umowy-zlecenia czy o dzieło). Można też odwiedzać kraj rodzinny bez obawy o możliwość powrotu do Polski. Dane takich osób znikną też z wykazu cudzoziemców niepożądanych.