Powrót dwóch słynnych rzeźb pochodzących ze świątyni Koh Ker fetowano miesiąc temu w Phnom Penh niczym kambodżańskie święto narodowe. Dwie pochodzące z X wieku rzeźby znane jako „klęczący służący" po wywiezieniu ich do USA w latach 70. eksponowano w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Mimo iż władze amerykańskie uznały, że zabytkowe figury zostały legalnie nabyte, rząd Kambodży traktował ich wywiezienie jako rabunek łupów wojennych i wytrwale zabiegał o ich zwrot.
Najsłynniejsza nowojorska kolekcja ugięła się w końcu przed Khmerami. Zwrócone już figury zostaną wystawione w Muzeum Narodowym w Phnom Penh w zbiorze najcenniejszych dzieł z okresu świetności średniowiecznego imperium khmerskiego.
Był to najgłośniejszy ostatnio przypadek dobrowolnego zwrotu dzieł sztuki, które w czasie wojny indochińskiej trafiły do USA. Kambodżańskie ministerstwo kultury wezwało także inne muzea amerykańskie, które mają w swych zbiorach zrabowane dzieła sztuki, do ich zwrotu. Dotyczy to przede wszystkim muzeum w Cleveland, które posiada rzeźby pochodzące z kompleksu Prachat Chen.
Szukanie utraconego
Odzyskiwanie skradzionych dzieł sztuki nie jest łatwe. Wiedzą o tym doskonale polscy muzealnicy, którzy do dziś poszukują i zabiegają o zwrot tysięcy obiektów wywiezionych z Polski podczas wojennej zawieruchy. Łącznie było ich aż około 515 tys. – wśród nich takie arcydzieła jak „Portret młodzieńca" Rafaela zrabowany z Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Niemcy zmuszeni zostali do oddania większości wskazanych obiektów, jednak znacznie trudniejsze jest odzyskiwanie dóbr zabranych przez Rosjan albo rozproszonych po świecie.
Aby je odzyskać, trzeba niekiedy trwającej latami batalii prawnej albo czujnego oka antykwariuszy wyłapujących pojawienie się podejrzanych obiektów na aukcjach sztuki (wyspecjalizowały się w tym międzynarodowe firmy, takie jak Art Lost Register). Jednym z największych sukcesów w ostatnich latach było „namierzenie" słynnego obrazu Aleksandra Gierymskiego „Żydówka z pomarańczami", który na sprzedaż wystawił mało znany dom aukcyjny z Buxtehude pod Hamburgiem.