Reklama

USA: Nie zatrudnili muzułmanki, bo chciała się modlić w pracy?

Muzułmanka pozywa firmę z północnej Wirginii. Kobieta twierdzi, że firma chciała ją zatrudnić, ale ostatecznie tego nie zrobiła, ponieważ kobieta spytała o to, czy może liczyć na przerwy na modlitwę w czasie pracy (religia nakazuje muzułmanom modlić się pięć razy dziennie).

Aktualizacja: 27.09.2019 06:42 Publikacja: 27.09.2019 04:50

USA: Nie zatrudnili muzułmanki, bo chciała się modlić w pracy?

Foto: stock.adobe.com

Shahin Indorewala w pozwie złożonym przed sądem federalnym w Alexandrii pisze, że we wrześniu ubiegłego roku starała się o stanowisko w Fast Track Management Inc., firmie działającej w branży marketingowej.

W procesie rekrutacyjnym dotarła do etapu, gdy rozmawiający z nią przedstawiciel kierownictwa firmy wyjaśniał jej na czym polegają gwarantowane pracownikom przywileje i programy z których mogą korzystać pracownicy. Kobieta usłyszała, że - m.in. - będzie mogła liczyć codziennie na dwugodzinną przerwę na lunch.

- Powiedziałam, "to dość długa przerwa, ale czy jest możliwe, bym ją skróciła, a zamiast tego mogła liczyć na pięć minut w ciągu dnia na modlitwę" - relacjonuje Indorewala.

Chwilę później Indorewala miała zostać zaprowadzona do dyrektora zarządzającego firmy, Ramsesa Gavilondo.

- Wskazał na moją chustę i zaczął machać rękami i krzyczeć - wspomina kobieta. - Mówił coś w rodzaju: "Religia, nie chcemy tego tutaj. Nie chcemy tej religijnej błazenady - dodaje.

Reklama
Reklama

Gavilondo miał wygłosić swoją tyradę przed innymi pracownikami i osobami starającymi się o pracę.

- Poczułam się upokorzona, ale przede wszystkim zszokowana. Naprawdę wyśmiewa się mnie publicznie z powodu religii? Zostałam zraniona i zawstydzona - podkreśla kobieta.

Gavilondo w rozmowie z NBC News twierdzi, że niedoszła pracownika chciała szerzyć religię w jego firmie. Dodaje, że agencja rządowa zajmująca się równością zatrudnienia (Equal Employment Opportunity Commission) badała sprawę i nie stwierdziła nieprawidłowości.

- Prosimy pracowników, aby religię zachowali dla siebie. Nie muszę wysłuchiwać religijnych kazań w XXI wieku - mówi Gavilondo.

Jednak Indorewala zapewnia, że nie chciała szerzyć religii a jedynie dwa razy w ciągu dnia, przez pięć minut, modlić się w swoim biurze. Dodaje, że prawo federalne nakazuje pracownikom stwarzać warunki do praktykowania swojej religii.

W pozwie nie pojawia się kwota jakiej pozywająca domaga się od pozwanej firmy.

Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama