Wśród rozważanych kandydatur są m.in. były kanclerz Konrad Adenauer, pisarz Erich Kästner czy rodzeństwo Schollów (Hans i Sophie byli członkami antynazistowskiej organizacji Biała Róża, są symbolem oporu przeciw reżimowi nazistowskiemu i odwagi cywilnej).
Ale jedna z propozycji wzbudziła kontrowersje. Wśród rozważanych kandydatur jest także Anna Frank, co spotkało się z krytyką, gdyż była ona deportowana do Auschwitz w 1944 roku właśnie pociągiem.
Dom Anny Frank, muzeum w Amsterdamie poświęcone żydowskiej dziewczynie zmarłej w obozie koncentracyjnym po ponad dwuletnim ukrywaniu się w tym holenderskim mieście, wyraziło w poniedziałek swoje zaniepokojenie potencjalnemu wyborowi patronki pociągu.
"Taka nazwa doprowadziła do kontrowersji i możemy łatwo to zrozumieć" - oświadczyło muzeum. "To powiązanie jest bolesne dla osób, które doświadczyły deportacji i doprowadzi do nowego bólu ludzi, którzy muszą żyć z konsekwencjami prześladowań" - dodano.
Deutsche Bahn broni się argumentując, że nazwisko Anny Frank było jednym z najczęstszych wśród zgłaszanych do kolei sugestii, a sama żydowska bohaterka była symbolem tolerancji. Dodano, że jury, w tym dwóch historyków, dopiero rozpatruje wszystkie propozycje.