Darowizny od rodziny zwolnione z podatku

Wsparciem od najbliższych nie trzeba się dzielić z fiskusem. Musimy jednak pamiętać o formalnościach.

Publikacja: 25.02.2023 06:01

Darowizny od rodziny zwolnione z podatku

Foto: Adobe Stock

Przelew od dziadka, mieszkanie od matki, samochód od brata – czy takie darowizny trzeba opodatkować? Nie. Nabywca jest bowiem zaliczany do tzw. zerowej grupy, zwolnionej z podatku.

Szczegóły znajdziemy w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Z przepisu tego wynika, że zwolniona z podatku jest darowizna dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. Jeśli nie przekracza 10 434 zł, nie trzeba jej zgłaszać skarbówce. Jeśli są to pieniądze, do tej kwoty nie muszą być przelewane na rachunek, można je dać z ręki do ręki.

PRZYKŁAD

Pan Kowalski dostał od babci 10 tys. zł. Pieniądze przekazała w kopercie. Darowizna jest zwolniona z podatku, bez żadnych formalnych warunków.

Czytaj więcej

Rodzina zastępcza bez podatku od darowizn

Zgłoszenie do urzędu

Formalności pojawiają się, jeśli darowizna jest powyżej 10 434 zł. Wtedy należy ją zgłosić do urzędu skarbowego. Potrzebny jest do tego formularz SD-Z2. Na jego złożenie obdarowany ma sześć miesięcy od spełnienia świadczenia, czyli otrzymania darowizny. Uniknie tego obowiązku, jeśli umowę zawarto w formie aktu notarialnego (wówczas informację fiskusowi przesyła rejent). Tak będzie przy przenoszeniu własności nieruchomości, gdzie wizyta u notariusza jest obowiązkowa.

Przy darowiźnie pieniężnej jest dodatkowy warunek. Jeśli przekracza 10 434 zł, musi być potwierdzona dowodem przekazania na rachunek nabywcy lub przekazem pocztowym. Oczywiście pieniądze też zgłaszamy fiskusowi. Musimy więc złożyć deklarację SD-Z2. Podajemy w niej informacje o darowiźnie, także potwierdzające, że mamy prawo do zwolnienia, m.in. o tym, czy darczyńca jest członkiem rodziny albo w jaki sposób środki zostały przekazane. 

Jeśli spełnimy formalne warunki, fiskus nie powinien rzucać kłód pod nogi. Możemy się ewentualnie spodziewać wezwania do urzędu w celu złożenia dodatkowych wyjaśnień i przedstawienia dokumentów, np. umowy darowizny samochodu.

Czytaj więcej

ABC darowizn: wszystko o umowie i podatku

Sumujemy przez pięć lat

Musimy jednak pamiętać, że przepisy nakazują sumować darowizny z pięciu lat. Po przekroczeniu 10 434 zł trzeba poinformować o nich fiskusa. Ale dodajemy tylko darowizny od tej samej osoby. Jeśli więc od kilku osób z najbliższej rodziny dostaliśmy niewielkie kwoty, nie musimy informować o tym skarbówki.

PRZYKŁAD

Pan Kowalski dostał po 10 tys. zł od brata, siostry oraz dziadka. Ponieważ żadna darowizna nie przekroczyła limitu, nie musi zgłaszać ich w urzędzie. Oczywiście nie musi też płacić podatku.

Przypomnijmy, że próg, powyżej którego trzeba zgłaszać darowizny fiskusowi, został podniesiony 13 października 2022 r. Wcześniej wynosił 9637 zł.

Koniecznie na rachunek

Czy skarbówka kwestionuje prawo do zwolnienia? Tak, jeśli nie dopełnimy formalnych warunków. Oto przykłady niekorzystnych dla podatników interpretacji.

Wnuk dostał pieniądze od swojej 94-letniej babci. W gotówce, ale od razu następnego dnia wpłacił środki na konto. Darowiznę potwierdza pisemna umowa. Fiskusowi to nie wystarczyło. Uznał, że mężczyźnie nie przysługuje zwolnienie z podatku, ponieważ dostał pieniądze do ręki. Darowizna nie została więc udokumentowana w sposób wskazany w przepisach. Urzędników nie przekonał argument, że pieniądze są z emerytury przynoszonej przez listonosza. Nie były wpłacane do banku, bo babcia nie ma konta. Wykluczony też był przekaz pocztowy, ponieważ najbliższa placówka jest oddalona o kilka kilometrów. A podeszły wiek i stan zdrowia uniemożliwia babci takie wyprawy.

Inna sprawa – kobieta otrzymała od rodziców 120 tys. zł. Pieniądze przekazano w domu, bo rodzice izolowali się ze względu na epidemię Covid-19. Tego samego dnia wpłaciła je na swoje konto. Fiskus stwierdził jednak, że warunkiem zwolnienia jest przekazanie pieniędzy przez darczyńcę na konto obdarowanego. A nie wpłata dokonana przez samego obdarowanego.

Podatnikom nie pomaga powoływanie korzystnych dla nich wyroków sądowych. Przykładowo, w jednym z nich stwierdzono, że kwestionowanie zwolnienia tylko z tego powodu, iż pieniądze wpłaciła na konto obdarowana, a nie darczyńca, prowadzi do całkowicie oderwanego od realiów życia formalizmu dowodowego, kłócącego się z zasadą budowy zaufania do organów państwa. Skarbówki to jednak nie przekonuje, tym bardziej że część sądów stoi w tej sprawie po jej stronie.

Wpłata na konto innej osoby

Fiskus kwestionuje zwolnienie także wtedy, gdy pieniądze wpłynęły na konto, ale nie obdarowanego, tylko innej osoby, np. sprzedawcy mieszkania.

Spójrzmy na jedną ze spraw. Matka dostała od syna środki na zakup mieszkania. Pieniądze przelała od razu na konto sprzedawcy. Urzędnikom się to nie spodobało.

Aby zastosować zwolnienie, środki pieniężne muszą zostać przekazane w ściśle określony sposób, na rachunek nabywcy bądź przekazem pocztowym – podkreśliła skarbówka. Dodała, że literalne brzmienie art. 4a ustawy nie pozwala na ulgę, jeśli wpłata jest dokonana na rzecz osoby trzeciej.

Inna sytuacja – ojciec i syn podpisali umowę darowizny. Wynika z niej, że ojciec przekaże synowi określoną kwotę pieniędzy. Jest to połowa ceny za mieszkanie, które wspólnie kupują. Pieniądze zostały przelane bezpośrednio na konto sprzedawcy w dniu podpisania aktu notarialnego.

Zwolnienie nie ma zastosowania, jeżeli przedmiot darowizny zostanie przekazany bezpośrednio przez darczyńcę na rachunek wierzyciela osoby obdarowanej – uznali urzędnicy.

Takie stanowisko jest niezgodne z interpretacją ogólną ministra finansów (pisaliśmy o tym m.in. w „Rzeczpospolitej” z 6 października 2022 r.).

Czytaj więcej

Skarbówka chce haraczu od rodzinnych darowizn

Przelew od dziadka, mieszkanie od matki, samochód od brata – czy takie darowizny trzeba opodatkować? Nie. Nabywca jest bowiem zaliczany do tzw. zerowej grupy, zwolnionej z podatku.

Szczegóły znajdziemy w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Z przepisu tego wynika, że zwolniona z podatku jest darowizna dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. Jeśli nie przekracza 10 434 zł, nie trzeba jej zgłaszać skarbówce. Jeśli są to pieniądze, do tej kwoty nie muszą być przelewane na rachunek, można je dać z ręki do ręki.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów