Darczyńca może odzyskać nieruchomość

Tylko wyjątkowo można rozwiązać umowę dożywocia i odzyskać przekazaną nieruchomość

Publikacja: 19.01.2008 00:29

Czytelniczka zawarła umowę dożywocia z siostrzeńcem i jego żoną w zamian za przekazany im na własność duży dom z ogrodem. Twierdzi, że nie tylko nie wywiązują się oni z obowiązków wynikających z tej umowy, ale uprzykrzają jej życie. Chciałaby odzyskać nieruchomość. Pyta, jakie są na to szanse.

Istotą umowy dożywocia jest to, że w zamian za własność nieruchomości nowy właściciel zobowiązuje się przyjąć tego, kto mu ją przekazuje (dożywotnika) jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła, opału, zapewniać odpowiednią pomoc i pielęgnować w chorobie oraz sprawić mu pogrzeb odpowiadający miejscowym zwyczajom. W umowie dożywocia można te uprawnienia i obowiązki określić jeszcze inaczej.

Jedną drogą odzyskania nieruchomości przez dożywotnika jest wystąpienie do sądu z pozwem o rozwiązanie umowy dożywocia. Jest to jednak dopuszczalne tylko w wyjątkowych wypadkach (art. 913 § 2 k.c.). Z takim żądaniem może zresztą zwrócić się także druga strona – aktualny właściciel nieruchomości.

Żądający rozwiązania dożywocia musi przekonać sąd, że ze względu na wyjątkowe, szczególne okoliczności żądanie to jest istotnie uzasadnione. Zasadniczo nie może domagać się tego strona, która doprowadziła do konfliktu. Sąd rozwiąże dożywocie, jeśli uzna, że aktualny właściciel nieruchomości rzeczywiście krzywdzi dożywotnika. Taki werdykt może też uzasadniać np. to, że właściciel porzucił nieruchomość, pozostawiając dożywotnika bez opieki i należnych świadczeń.

Większe szanse są na uzyskanie zamiany wszystkich albo niektórych uprawnień wynikających z umowy dożywocia albo zamiany dożywocia na rentę (art. 913 § 1 k.c.). Wchodzi to rachubę, jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między stronami umowy takie stosunki, że nie można od nich wymagać, aby pozostawali w bezpośredniej ze sobą styczności. Przyczyny tego stanu mogą być różne – subiektywne i obiektywne, także zawinione przez jedną ze stron, również przez tę, która żąda zmiany.

Ewentualna renta ma odpowiadać wartości uprawnień dożywotnika, a nie wartości nieruchomości przekazanej w zamian za dożywocie. Na rentę mogą być zamienione niektóre z tych uprawnień, np. wyłącznie wyżywienie i pomoc oraz pielęgnowanie w chorobie, przy zachowaniu prawa do zamieszkania w przekazanym gospodarstwie, domu, mieszkaniu.

Również z żądaniem zmiany umowy dożywocia albo zamiany dożywocia na rentę trzeba się zwrócić do sądu. Zamiany dożywocia na rentę dożywotnik może domagać się także, jeśli nowy właściciel sprzedał albo darował nieruchomość. W takim wypadku bowiem obowiązki wynikające z dożywocia przechodzą na aktualnego właściciela, także gdy jest on osobą całkowicie obcą, a to może być dla dożywotnika nie do przyjęcia.

Czytelniczka zawarła umowę dożywocia z siostrzeńcem i jego żoną w zamian za przekazany im na własność duży dom z ogrodem. Twierdzi, że nie tylko nie wywiązują się oni z obowiązków wynikających z tej umowy, ale uprzykrzają jej życie. Chciałaby odzyskać nieruchomość. Pyta, jakie są na to szanse.

Istotą umowy dożywocia jest to, że w zamian za własność nieruchomości nowy właściciel zobowiązuje się przyjąć tego, kto mu ją przekazuje (dożywotnika) jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła, opału, zapewniać odpowiednią pomoc i pielęgnować w chorobie oraz sprawić mu pogrzeb odpowiadający miejscowym zwyczajom. W umowie dożywocia można te uprawnienia i obowiązki określić jeszcze inaczej.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku