Chodzi o pieniądze z funduszu operacyjnego Komendy Wojewódzkiej z siedzibą w Radomiu, skąd miało zniknąć co najmniej 255 tys. zł. Służbowe środki miał wydawać na własne potrzeby ówczesny naczelnik tego tajnego wydziału. W kwietniu pierwsza o sprawie napisała „Rzeczpospolita". Ze względu na jej rangę śledztwo przejęła Prokuratura Regionalna w Lublinie. – Zarzuty przedstawiono trzem osobom. Dotyczą przekroczenia uprawnień oraz przywłaszczenia powierzonego mienia znacznej wartości – potwierdza nam Piotr Marko, rzecznik tej prokuratury, dodając, że na obecnym etapie nic więcej nie może powiedzieć. Odmawia nawet podania inicjałów podejrzanych policjantów.
Jak ustaliliśmy, zarzuty postawiono najpierw Karolowi R. – byłemu już naczelnikowi Wydziału Techniki Operacyjnej (WTO) mazowieckiej komendy – a niedawno także Grzegorzowi W., który w tym wydziale był kierownikiem księgowości tzw. funduszu „0" (zero), i jego zastępcy Danielowi P. Pierwszy w chwili zatrzymania był od niedawna emerytem, drugi pozostawał w czynnej służbie. Karol R. wyszedł z aresztu po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Dwaj pozostali siedzą.
Jak pisaliśmy, WTO to najtajniejsza komórka w policji (są w komendach wojewódzkich). Pracujący tu policjanci odpowiadają m.in. za inwigilację przestępców – operacje pod przykryciem i zakładanie podsłuchów. Tajne są tu zarówno finanse, jak i zakupy sprzętu, aut czy pieniądze wydawane na informatorów. I to – jak wynika z ustaleń śledczych – miał wykorzystać Karol R. Pod pretekstem m.in. zakupów służbowego sprzętu miał brać zaliczki, i choć się z nich nie rozliczał, dostawał kolejne.
Kiedy kontrola wewnętrzna w komendzie wykryła nadużycia, Karol R. rozpędzonym samochodem (30 marca br.) na prostym odcinku wjechał na przyuliczną latarnię – wtedy pojawiły się przypuszczenia, że była to próba samobójcza związana ze zniknięciem gotówki z WTO. Po tym zdarzeniu trafił do szpitala, a później do aresztu (wyszedł za kaucją).
Jak udało nam się ustalić, oprócz odpowiedzialnych za finanse funduszu operacyjnego, którzy usłyszeli zarzuty, kłopoty ma również księgowa mazowieckiej komendy.