– Dzisiaj skieruję pytanie do premiera o to, czy i dlaczego raport minister Julii Pitery z grudnia 2007 r. został zniszczony – mówi „Rz” poseł Jarosław Zieliński (PiS), przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.
„Rz” ujawniła w poniedziałek, że dokument ten nie istnieje. Fakt zniszczenia raportu wyszedł na jaw w piątek na rozprawie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, który badał skargę Piotra Brzozowskiego. Ten prawnik z Mazur domaga się wglądu do raportu o CBA.
Na rozprawie Brzozowski podkreślał, iż chciał zobaczyć dokument z grudnia 2007 r., z czasu, gdy nie był on jeszcze utajniony przez premiera. Pełnomocnik Kancelarii Premiera oświadczył jednak, że ten dokument został „protokolarnie zniszczony” w marcu 2008 r.
– Dlaczego nikt nie informował komisji o zniszczeniu wersji z 2007 r. i ile było raportów, bo mamy wiedzę o jednym dokumencie – dziwi się Zieliński.
– Skoro raport z tego czasu zniszczono, to dlatego, że był kompromitujący w treści albo tak słaby, że do niczego więcej nie był potrzebny – uważa poseł Zbigniew Wassermann (PiS).