Komisja: dlaczego zniszczono raport Pitery

Przewodniczący Komisji ds. Służb Specjalnych chce, by premier odpowiedział, co się stało z pierwotną wersją raportu o działalności CBA.

Publikacja: 25.02.2009 03:36

Julia Pitera

Julia Pitera

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

– Dzisiaj skieruję pytanie do premiera o to, czy i dlaczego raport minister Julii Pitery z grudnia 2007 r. został zniszczony – mówi „Rz” poseł Jarosław Zieliński (PiS), przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

„Rz” ujawniła w poniedziałek, że dokument ten nie istnieje. Fakt zniszczenia raportu wyszedł na jaw w piątek na rozprawie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, który badał skargę Piotra Brzozowskiego. Ten prawnik z Mazur domaga się wglądu do raportu o CBA.

Na rozprawie Brzozowski podkreślał, iż chciał zobaczyć dokument z grudnia 2007 r., z czasu, gdy nie był on jeszcze utajniony przez premiera. Pełnomocnik Kancelarii Premiera oświadczył jednak, że ten dokument został „protokolarnie zniszczony” w marcu 2008 r.

– Dlaczego nikt nie informował komisji o zniszczeniu wersji z 2007 r. i ile było raportów, bo mamy wiedzę o jednym dokumencie – dziwi się Zieliński.

– Skoro raport z tego czasu zniszczono, to dlatego, że był kompromitujący w treści albo tak słaby, że do niczego więcej nie był potrzebny – uważa poseł Zbigniew Wassermann (PiS).

– Aż się prosi, by o to zapytać premiera.

Poseł Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej, członek Komisji ds. Służb Specjalnych podkreśla: – To nic nadzwyczajnego, że wersja raportu z 2007 r., która była robocza, została zniszczona. Cała dyskusja dotycząca raportu minister Pitery odbywa się na przesadnie wysokich częstotliwościach.

Raport o działalności CBA sporządzony przez minister do zwalczania korupcji Julię Piterę w 2007 r. trafił do premiera Donalda Tuska. W grudniu Pitera mówiła, że zawiera on dowody łamania prawa przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

W styczniu 2008 r. o wgląd do jawnego dokumentu prosili posłowie opozycji i Piotr Brzozowski. W marcu 2008 r. premier utajnił dokument.

Pół roku później Donald Tusk odtajnił 48 stron i przekazał raport Komisji ds. Służb Specjalnych. Zawarte w nim ustalenia okazały się zbyt słabe, by posadę stracił szef CBA Mariusz Kamiński.

Wątpliwości dotyczących raportu jest wiele. Nie wiadomo np., kiedy powstał i czym różniła się jego ostateczna wersja od pierwotnej.

– Dzisiaj skieruję pytanie do premiera o to, czy i dlaczego raport minister Julii Pitery z grudnia 2007 r. został zniszczony – mówi „Rz” poseł Jarosław Zieliński (PiS), przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

„Rz” ujawniła w poniedziałek, że dokument ten nie istnieje. Fakt zniszczenia raportu wyszedł na jaw w piątek na rozprawie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, który badał skargę Piotra Brzozowskiego. Ten prawnik z Mazur domaga się wglądu do raportu o CBA.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA