Reklama

Dukaczewski: działania SKW powinna zbadać speckomisja

To, czy SKW miała podstawy by badać majątek generała Waldemara Skrzypczaka w myśl przepisów, na które się powołuje powinna zbadać sejmowa komisja do spraw służb specjalnych - komentuje oświadczenie SKW, gen. Marek Dukaczewski

Aktualizacja: 08.11.2009 15:16 Publikacja: 07.11.2009 12:28

Gen. Waldemar Skrzypczak

Gen. Waldemar Skrzypczak

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

W rozmowie z "Rz Online" były szef Wojskowych Służb Informacyjnych odniósł się do oświadczenia SKW, w którym ta skomentowała dzisiejszą [link=http://www.rp.pl/artykul/68342,388809_Niepokorny_general_pod_lupa_SKW_.html" "target=_blank]publikację "Rz"[/link]. Służba "nie potwierdza i nie zaprzecza informacjom zawartym w artykule". Zdaniem Dukaczewskiego deklaracje te były niepotrzebne.

- Służby nie mają obowiązku informowania o swojej działalności. Poprzez niefortunne sformułowania zawarte w swoim oświadczeniu Kontrwywiad przyznał się do działań wobec generała - uważa Dukaczewski. - Mało tego, SKW podaje podstawę prawną tych działań - dodaje generał, odnosząc się do części oświadczenia, w której dyrektor gabinetu szefa służby, płk Krzysztof Dusza przytacza art. 5 ust. 2 ustawy o SKW.

Przepis ten daje Kontrwywiadowi podstawę do "uzyskiwania, gromadzenia i analizowania informacji mogących mieć znaczenie dla obronności państwa, w celu wykrycia określonych przestępstw popełnianych również przez osoby nie będące żołnierzami zawodowymi we współdziałaniu m.in. z żołnierzami pełniącymi czynną służbę wojskową".

- Gen. Skrzypczak był wysoko postawionym oficerem dlatego, jeśli rzeczywiście są wobec niego tak poważne podejrzenia, sprawą tą powinni zająć się posłowie z sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Powinni oni też sprawdzić, czy SKW miała postawy formalne i prawne by badać sprawę na podstawie artykułu, na który się powołuje - uważa Dukaczewski, poddając w wątpliwość czy takie działania mieszczą się w kompetencjach SKW. Jego zdaniem ewentualne wątpliwości powinna rozstrzygnąć Żandarmeria Wojskowa, nie Kontrwywiad.

Dukaczewski przypomina, że gen. Skrzypczak kiedy otrzymał certyfikat dostępu do tajemnic NATO był już badany, dlatego jego zdaniem zainteresowanie majątkiem Skrzypczaka jest niezrozumiałe.

Reklama
Reklama

"Rz" ujawniła dziś, że Kontrwywiad sprawdza dokumenty dotyczące domu i działki gen. Waldemara Skrzypczaka, byłego dowódcy Wojsk Lądowych, który po śmierci w Afganistanie kpt. Daniela Ambrozińskiego, ostro skrytykował resort obrony i jego szefa Bogdana Klicha.

W rozmowie z "Rz Online" były szef Wojskowych Służb Informacyjnych odniósł się do oświadczenia SKW, w którym ta skomentowała dzisiejszą [link=http://www.rp.pl/artykul/68342,388809_Niepokorny_general_pod_lupa_SKW_.html" "target=_blank]publikację "Rz"[/link]. Służba "nie potwierdza i nie zaprzecza informacjom zawartym w artykule". Zdaniem Dukaczewskiego deklaracje te były niepotrzebne.

- Służby nie mają obowiązku informowania o swojej działalności. Poprzez niefortunne sformułowania zawarte w swoim oświadczeniu Kontrwywiad przyznał się do działań wobec generała - uważa Dukaczewski. - Mało tego, SKW podaje podstawę prawną tych działań - dodaje generał, odnosząc się do części oświadczenia, w której dyrektor gabinetu szefa służby, płk Krzysztof Dusza przytacza art. 5 ust. 2 ustawy o SKW.

Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama