Akcję organizuje stowarzyszenie KRS Formoza, które skupia byłych komandosów tej elitarnej morskiej jednostki wojskowej.
– Będziemy zbierać pieniądze dla kilkunastoletniej córki najdłużej służącego w Formozie dowódcy zespołu bojowego – mówi „Rz" Dariusz Terlecki, prezes stowarzyszenia.
Specjalnie dla niej operatorzy, czyli żołnierze zespołów bojowych Formozy, pojadą w Alpy.
– W tydzień będą chcieli pokonać 100 kilometrów na nartach turowych – dodaje Terlecki. Wśród uczestników marszu będzie też ojciec dziewczynki, komandor porucznik. Potem organizatorzy akcji przeprowadzą licytacje, z których pieniądze będą przeznaczone na rehabilitację nastolatki.
Żołnierze ze stowarzyszenia KRS Formoza mają już za sobą inną wielką akcję wsparcia. Przez dwa lata pomagali komandosowi Formozy Sebastianowi Łukackiemu, który uległ ciężkiemu wypadkowi drogowemu. Przez pół roku był w śpiączce. Jego koledzy zorganizowali akcję „Mila dla Sebastiana". Przepłynęli dla niego kajakiem 700 kilometrów po Bałtyku, w ciągu tygodnia zdobyli dziesięć szczytów w Alpach. W organizowanych aukcjach zebrali w sumie ok. 70 tys. zł. Do wsparcia namówili licznych sponsorów, kupili swojemu podopiecznemu sprzęt rehabilitacyjny.