Do Sejmu wpłynął wniosek o opinię w sprawie powołania Pawła Wojtunika na kolejną kadencję na stanowisku szefa CBA.
Już dwa tygodnie temu ujawniliśmy, że Wojtunik pozostanie na swoim stanowisku. Jest gwarantem, że największe śledztwo Biura dotyczące infoafery zostanie wyjaśnione.
W śledztwie tym podejrzanych jest 38 osób. Są to zarówno przedstawiciele firm informatycznych, jak i osoby, które pełniły funkcje publiczne. W gronie tym są byli pracownicy MSWiA, Komendy Głównej Policji, MSZ czy Głównego Urzędu Statystycznego. W śledztwie tym zarzut przekroczenia uprawnień usłyszał też były wiceszef MSWiA Witold D.
Za wygranie przetargów przez wybrane firmy informatyczne urzędnicy otrzymywali gigantyczne, sięgające milionów złotych łapówki. Ponadto prezenty, np. wycieczki, samochody, mieszkania, sprzęt elektroniczny. Jak ujawniliśmy w „Rz", firmy informatyczne miały specjalne pule pieniędzy przeznaczone na korumpowanie urzędników.
Gdy kolejne osoby były zatrzymywane przez CBA, premier Donald Tusk pytany o dalsze losy Wojtunika stwierdził: – Rozpoczniemy procedury dotyczące wyboru nowego szefa, ale nowym szefem będzie stary szef, pan Wojtunik.