Prezes Fundacji Praw Człowieka Garri Kasparow określił działania Rosji jako „desperacką walkę Władimira Putina o przetrwanie". Odniósł się też krytycznie do traktowania Ukrainy jako strefy buforowej między Federacją Rosyjską a Sojuszem Północnoatlantyckim.
Kasparow opisał zagrożenie ze strony Rosji jako „rzeczywiste" i dotyczące Europy. Jego zdaniem środki wdrażane przez Sojusz Północnoatlantycki wobec Rosji mogą się okazać niewystarczające, aby zapobiec dalszej eskalacji kryzysu, łącznie z wybuchem konfliktu na pełną skalę.
Putin jak Hitler?
Jak relacjonuje portal Defence24 prezes Fundacji Praw Człowieka wskazywał, że w rozwoju sytuacji w Rosji można dostrzec analogie do nazistowskich Niemiec. Poparcie dla Władimira Putina po aneksji Krymu porównał on do wsparcia, jakiemu udzielali Adolfowi Hitlerowi najwyżsi oficerowie w początkowym okresie jego rządów. „ Konieczne jest więc podjęcie zdecydowanych kroków wobec Rosji, gdyż Putin, jak każdy dyktator ma instynkt samozachowawczy i powstrzyma się od agresywnych działań tylko, jeżeli spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią" – twierdzi Kasparow.
Jego zdaniem opóźnianie podejmowania działań wobec Rosji może doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji, włącznie z wystąpieniem najgorszego scenariusza czyli otwartego konfliktu zbrojnego między Federacją a krajami NATO. Przypomniał, że Adolfa Hitlera można było powstrzymać w 1936 roku, a cztery lata później okazało się to niemożliwe. Jak dodaje portal Defence24 opowiedział się jednocześnie za rozbudową zdolności obronnych przez Zachód.