Reklama
Rozwiń

Problem z wakatami w polskiej policji

W komendach brakuje rąk i głów do pracy. Gdyby jednak zapełnić wakaty, mogłoby zabraknąć na paliwo.

Aktualizacja: 07.05.2015 15:17 Publikacja: 07.05.2015 00:01

Policjantów brakuje szczególnie w pionach kryminalnych, dochodzeniowych, do rozpracowywania gangów (

Policjantów brakuje szczególnie w pionach kryminalnych, dochodzeniowych, do rozpracowywania gangów (na zdjęciu uroczystości rocznicy powstania policji, Warszawa, 2009 r.)

Foto: Rzeczpospolita/Jolanta Folwarska

– Są sprawy, które prowadzimy nawet po sześć lat, bo jedna osoba nie jest w stanie robić tego szybciej, mam przecież tylko jedną głowę i dwie ręce. Mam teraz śledztwo, które prowadzę sam, a i dziesięć osób do pomocy byłoby za mało – opowiada „Rzeczpospolitej" doświadczony funkcjonariusz wydziału antykorupcyjnego jednego z największych garnizonów w Polsce. To dotyczy też jego kolegów.

Z danych Komendy Głównej Policji przekazanych „Rzeczpospolitej" wynika, że obecnie w wojewódzkich garnizonach pracuje 93 tys. 667 funkcjonariuszy, kolejnych 857 to zatrudnieni w policyjnych szkołach i ok. 3 tys. – w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym, Komendzie Głównej i Centralnym Biurze Śledczym Policji. W sumie daje to 97 tys. 791 osób.

Sęk w tym, że powinno być 102 tys. 309, bo na tyle etatów polska policja otrzymuje publiczne pieniądze.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”