Pierwsze 25 karabinów maszynowych 7,62 mm UKM 2020S i kolejne sztuki karabinków 5,56 mm Heckler & Koch HK-416 trafiły do funkcjonariuszy Straży Granicznej. Takiej broni dotychczas nie było na wyposażeniu tej formacji – posiadało je, w starszym modelu, tylko wojsko i jednostki specjalne.
„UKM 2020S jest nową – powstałą przed dwoma laty – wersją uniwersalnego karabinu maszynowego UKM-2000P (będącego na wyposażeniu SZ RP od roku 2016). Wersja ta różni się od poprzedniej mniejszymi gabarytami oraz niższą wagą, przy jednoczesnym zachowaniu pozostałych parametrów taktyczno-technicznych, w tym m.in. szybkostrzelności – do 900 strzałów na minutę” – wyjaśnia Straż Graniczna.
Czytaj więcej
Otwiera się nowa droga dla nielegalnych imigrantów: samolotami z Kuwejtu do Moskwy i na Białoruś – ostrzegają służby.
Nie na cywilów
Karabiny UKM dostarczone dla Straży Granicznej „to broń zespołowa o dużym zasięgu, planowana do zastosowania w przypadku, gdyby zaistniały ewentualne, wyjątkowo krytyczne sytuacje”. Jakie?
– Od ubiegłego roku posłowie apelowali o zakup długiej broni dla polskich pograniczników, którzy strzegą głównie granicy z Białorusią. Dla ich własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa polskiej granicy. Dziś mamy takie czasy, że broń tego typu musi być na wyposażeniu pograniczników – mówi Wiesław Szczepański, szef sejmowej komisji spraw wewnętrznych, poseł Lewicy.
Karabinami maszynowymi dysponują żołnierze białoruskiego Specnazu, którzy biorą udział w przepychaniu nielegalnych imigrantów na polską stronę. – Ta broń nigdy nie może być użyta wobec cywilów – podkreśla poseł.
W karabiny maszynowe wyposażeni są pogranicznicy niemieccy i austriaccy, którzy przywrócili kontrole na granicach w związku z masową nielegalną imigracją.
UKM wyprodukowały Zakłady Mechaniczne Tarnów SA. Trafią do funkcjonariuszy z wydziałów zabezpieczenia działań w każdym oddziale SG i do ośrodków szkolenia formacji. Podobnie jak kolejnych 25 sztuk karabinków 5,56 mm Heckler & Koch HK-416.
Straż Graniczna tłumaczy, że wcześniej testowała broń podczas szkoleń, ćwiczeń i wspólnych operacji w ochronie granicy państwowej.
Karabinki HK-416 (zwane NATO-wskimi, bo są na stałym wyposażeniu armii państw NATO) mają także pododdziały kontrterrorystyczne policji, z którymi Wydział Zabezpieczenia Działań SG prowadzi wspólne operacje w ramach zwalczania fizycznego terroryzmu.
Pierwsza liga broni
Sprawa wyposażenia pograniczników w karabiny maszynowe wzbudziła poruszenie wśród posłów Konfederacji. Szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego pytają, w jakich wyjątkowo krytycznych sytuacjach Straż Graniczna chce wykorzystać karabiny maszynowe i jakie zadania będzie realizować ta formacja w związku z konfliktem zbrojnym między Ukrainą a Federacją Rosyjską w razie włączenia do niego Sił Zbrojnych RP.
– Straż Graniczna jest formacją mundurową, która w przypadku konfliktu zbrojnego na terytorium Polski będzie automatycznie włączona w działania. Nie widzę tu żadnych kontrowersji – ocenia Szczepański.
Ile docelowo Straż Graniczna zamierza kupić broni maszynowej? Rzeczniczka por. Anna Michalska nie odpowiada na to pytanie.
– Karabinek 5,56 mm Heckler & Koch HK-416 to pierwsza liga wśród tego typu broni, rolls-royce w tej kategorii. Są niezawodne, wszystkie liczące się służby chcą takie karabinki posiadać. Można do nich podłączyć np. celowniki laserowe, noktowizyjne i inny sprzęt – mówi nam były antyterrorysta. – Te karabinki służą do działań w terenie otwartym, u nas na wyposażeniu ma je BOA oraz GROM. Mają bardzo dużą siłę, skuteczność ognia sięga powyżej kilkuset metrów – dodaje.
Z kolei szybkostrzelna broń maszynowa jest przeznaczona na otwarte przestrzenie, dzięki niej można zastosować tzw. ogień huraganowy. Przy takiej sile ognia posiadacz tej broni ma bardzo dużą przewagę. –Wystrzelenie serii przebije pancerz samochodu. Ta broń może służyć do obezwładnienia terrorystów – zaznacza nasz rozmówca.Tym bardziej że Straż Graniczna od kilku miesięcy ma nowe, dodatkowe uprawnienia – może zatrzymywać do kontroli samochody na drodze. To również efekt kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.