Policja już nie zafunduje obiadu

Sprawdziła, ile kosztuje benzyna, papier czy opinie biegłych. I znalazła kilka absurdów

Publikacja: 04.04.2009 03:58

Na zdjęciu ślubowanie stu nowych policjantów Komendy Stołecznej w czerwcu 2008 r.

Na zdjęciu ślubowanie stu nowych policjantów Komendy Stołecznej w czerwcu 2008 r.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Obiady dla słuchaczy szkół policji w 2008 r. kosztowały państwo 20 mln zł – mówi „Rz” insp. Andrzej Trela, zastępca komendanta głównego policji ds. logistyki. – Z takich jak ten reliktów przeszłości, czyli finansowania rzeczy, które nie mają ekonomicznego uzasadnienia, będziemy rezygnować.

Rozporządzenie o wycofaniu się z finansowania obiadów dla słuchaczy szkół jest już gotowe.

Poszukując oszczędności Komenda Główna zrobiła gruntowny przegląd wydatków. „Rz” poznała wyniki analizy. Okazuje się, że najwięcej na papier czy korespondencję wydają nie funkcjonariusze z pierwszej linii, czyli z komend miejskich i powiatowych, ale ci z wojewódzkich.

Na jaw wyszły też takie absurdy, jak ten, że w różnych częściach kraju koszt przejazdu radiowozu jest różny. Dlaczego? Bo przed laty zdecydowano, że normy zużycia paliwa ustalają szefowie komend wojewódzkich. – Jeden określił, że auto spala 7,5, a inny, że 9,5 litra na 100 kilometrów. Zero w tym logiki – mówi osoba znająca analizę.

W Świętokrzyskiem kilometr jazdy kosztuje 58 groszy, a na Podlasiu 1,27 zł. – Chcemy to zmienić i odstąpić od ustalania limitów zużycia paliwa. Policjanci mają jeździć tyle, ile jest konieczne – zapowiada Trela.

Inny absurd: na 600 słuchaczy w szkołach policji przypada aż 268 pracowników obsługi.

Zbadano też wydatki na materiały biurowe. W komendach powiatowych i miejskich pracownik zużywa średnio miesięcznie papier za 50 zł, w wojewódzkich – aż za 300 zł. Stąd wniosek, że im wyżej, tym więcej biurokracji. – Należy ją ograniczyć i częściej korzystać z drogi elektronicznej – mówi wicekomendant Trela. Np. akty prawne do zaopiniowania są dziś rozsyłane do komend faksem. A można do tego wykorzystać e-maile.

Dysproporcji w wydatkach jest więcej. Z analizy wynika, że stołeczna policja w 2008 r., prowadząc 3 tys. spraw o wypadki drogowe, wydała na opinie biegłych 700 tys. zł. Gdzie indziej płacono za nie dwa razy więcej.

Jak dowiedziała się „Rz”, szefowie komend wojewódzkich do 17 kwietnia mają odpowiedzieć, jak u siebie zracjonalizują wydatki. Komenda Główna sprawdza też, ile będą kosztować wyjazdy bez określenia limitów na paliwo. Taka pilotażowa akcja trwa w sześciu województwach.

Tegoroczny budżet policji obcięto o 802 mln zł, czyli o ok. 10 proc.

[ramka]Z analizy Komendy Głównej wynika, że w 2008 r. wydatki policji na transport wyniosły 320 mln zł. Z tego zakup paliwa kosztował tylko 148 mln zł (reszta to m.in. koszty utrzymania samochodów oraz stacji obsługi). W wydziałach transportu komend wojewódzkich pracuje w sumie tysiąc osób. Na materiały biurowe wydano łącznie 11 mln zł. Średnio każdy pracownik policji zużył w ubiegłym roku papier biurowy za 89 zł. Koszt szkolenia jednego słuchacza w szkole policji to – jak wynika z analizy – 3 tys. zł (nie wliczając pensji funkcjonariusza). A zbadanie kandydata do policji kosztowało, w różnych miejscach w kraju, od 390 zł do 856 zł. [i]— graż[/i][/ramka]

Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie