Narodowe Centrum Studiów Strategicznych (NCSS) przedstawiło raport na temat bezpieczeństwa na Bałtyku i kierunków modernizacji Marynarki Wojennej. Eksperci tego niezależnego ośrodka analiz założyli, że USA m.in. z powodu kryzysu gospodarczego powoli będą wycofywały się z Europy, a jednocześnie będzie wzrastało znaczenie w regionie Rosji.
– Musimy odchudzać nasze siły, nasz budżet na zbrojenia będzie zmniejszany – potwierdzał we wczorajszej debacie na temat raportu James „Jim" Thomas, wiceprezes Center for Strategic and Budgetary Assessments, były członek kierownictwa Pentagonu.
– Musimy skupić się na realnych możliwościach modernizacji Marynarki Wojennej – przekonywał współautor raportu Jacek Bartosiak.
Propozycja ekspertów jest następująca: powinniśmy koncentrować się na obronie własnego terytorium, dlatego Marynarka Wojenna przede wszystkim powinna operować na Bałtyku. Głównym „koniem bojowym" – jak to nazwał Bartosiak – powinny być niewielkie okręty podwodne mające napęd AIP (czyli niewykorzystujące powietrza atmosferycznego), wyposażone w systemy przeciwlotnicze oraz w rakiety manewrujące, które mogą razić cele na lądzie.
Ponadto Marynarka powinna kupować nowoczesne trałowce, bo płytki Bałtyk łatwo można minować. Trzeba także rozbudowywać nadbrzeżne dywizjony rakietowe. Ponadto inwestować w wyposażenie eskadry lotnictwa wielozadaniowego, wyposażonego w rakiety manewrujące o dużym zasięgu.