Reklama
Rozwiń
Reklama

Polska armia na misji w sercu Afryki

Po raz drugi pomożemy Francji w Afryce. Tym razem wyślemy żołnierzy do Republiki Środkowoafrykańskiej.

Publikacja: 20.12.2013 21:31

Do Afryki może pojechać do 50 żołnierzy. – Chodzi o personel samolotu transportowego Herkules C-130 oraz obsługę logistyczną – mówi Jacek Sońta, rzecznik MON. Szef resortu obrony Tomasz Siemoniak precyzuje, że chodzi o dwie pełne załogi, a także wsparcie dla obsługi i rozładunku. Jak twierdzi, „zaplecze na miejscu jest słabe". Zastrzegł też, że nie ma mowy o wsparciu bojowym dla Francuzów.

Na razie nie wiadomo, jakie będą koszty udziału naszych żołnierzy w tej misji. – Trwają w tej sprawie ustalenia – mówił Tomasz Siemioniak w Brukseli. Polski samolot mógłby rozpocząć loty do Afryki od 1 lutego 2014 r. Na razie mowa jest o tym, że misja trwałaby trzy miesiące. Samolot miałby być głównie wykorzystywany do lotów z Paryża do stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Bangui.  – Chodzi o transporty strategiczno-operacyjne – precyzuje w rozmowie z „Rz" gen. prof. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

– Francja jest dla nas partnerem strategicznym – uzasadnia propozycję wysłania wojsk premier Donald Tusk. Dodaje, że pomoc wynika m.in. z „interesów polskich przedsiębiorstw i firm". Precyzuje, że chodzi o przemysł zbrojeniowy. Francuskie firmy biorą udział w wyścigu m.in. o sprzedaż do naszego kraju śmigłowców, okrętów, a także elementów tarczy rakietowej.

– Afryka jest coraz trudniejszym terenem dla Europy i naszego sojusznika, jakim jest Francja. Z krajem tym, łączną nas wyjątkowo dobre relacje. Teraz potrzebuje ona wsparcia – dodaje szef BBN.

Na najbliższym zorganizowanym 24 grudnia posiedzeniu rząd rozpatrzy wniosek, który zostanie skierowany do prezydenta.

Reklama
Reklama

W czwartek prezydent Bronisław Komorowski przedłużył z kolei misję szkoleniową naszych żołnierzy w Mali. Choć misja ta odbywa się pod flagą Unii Europejskiej, najbardziej zaangażowane są tam właśnie wojska francuskie.

O wsparciu przez Polaków misji francuskiej poinformował w piątek w Brukseli prezydent Francji Francois Hollande. Podkreślił, że polskie wsparcie w Republice Środkowoafrykańskiej jest bardzo ważne, bo dzięki niemu francuska misja w ogarniętej chaosem Republice Środkowoafrykańskiej może zostać uznana za „misję europejską".

Wcześniej prezydent Francji rozmawiał na ten temat z polskim prezydentem i premierem.

Republika Środkowoafrykańska od lat pogrążona jest w chaosie. Kilka miesięcy temu muzułmańscy rebelianci obalili chrześcijańskiego prezydenta Francois Bozize. W kraju dochodzi do masowych mordów, m.in. na chrześcijan.

Do Afryki może pojechać do 50 żołnierzy. – Chodzi o personel samolotu transportowego Herkules C-130 oraz obsługę logistyczną – mówi Jacek Sońta, rzecznik MON. Szef resortu obrony Tomasz Siemoniak precyzuje, że chodzi o dwie pełne załogi, a także wsparcie dla obsługi i rozładunku. Jak twierdzi, „zaplecze na miejscu jest słabe". Zastrzegł też, że nie ma mowy o wsparciu bojowym dla Francuzów.

Na razie nie wiadomo, jakie będą koszty udziału naszych żołnierzy w tej misji. – Trwają w tej sprawie ustalenia – mówił Tomasz Siemioniak w Brukseli. Polski samolot mógłby rozpocząć loty do Afryki od 1 lutego 2014 r. Na razie mowa jest o tym, że misja trwałaby trzy miesiące. Samolot miałby być głównie wykorzystywany do lotów z Paryża do stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Bangui.  – Chodzi o transporty strategiczno-operacyjne – precyzuje w rozmowie z „Rz" gen. prof. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Służby
„Nigdzie w Polsce się nie ukryjecie”. Szef MSWiA z komunikatem do przestępców
Służby
Dywersja na kolei. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. aktów terroryzmu, Donald Tusk zapowiada inny ruch
Służby
Agent FSB ze stypendium polskiego rządu. Jak rosyjski szpieg znalazł się na specjalnej liście MSZ?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Służby
Akcja CBA. Były wiceminister został zatrzymany
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama