Kłopotliwy dar dla policji

Fundacja wsparła zakup aut dla elitarnej jednostki policji. Eksperci: to rodzi podejrzenia o konflikt interesów.

Aktualizacja: 15.02.2015 21:50 Publikacja: 15.02.2015 20:00

Za pieniądze z darowizny policja kupiła auta dla CBŚ

Za pieniądze z darowizny policja kupiła auta dla CBŚ

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Komenda Główna Policji przyjęła w ubiegłym roku 350 tys. zł darowizny od fundacji Orlen – Dar Serca.

Jak nam tłumaczy KGP, pieniądze przekazano na Fundusz Wsparcia Policji „na realizację zadań związanych z porządkiem i bezpieczeństwem publicznym oraz przeciwdziałaniem patologiom społecznym przez Centralne Biuro Śledcze".

Komenda Główna dołożyła połowę tej sumy i kupiono za nią siedem opli, by funkcjonariusze CBŚ Policji mogli ścigać przestępców paliwowych.

Eksperci nie mają nic przeciw działaniom fundacji, które są zgodne z prawem. Podkreślają jednak, że lepiej, by policja dysponowała wystarczającym budżetem na swoją działalność i nie musiała przyjmować darowizn. – Policja ma prawo przyjmować darowizny od sektora publicznego, w tym od fundacji. Jednak można się zastanawiać, czy ten katalog darczyńców gwarantuje bezstronność i czy nie rodzi jakichś zależności i powiązań. Te źródła finansowania policji, choć legalne, nie do końca są właściwe – mówi dr Cezary Tatarczuk, były szef komendy na Pomorzu, dziś ekspert ds. bezpieczeństwa. I podkreśla, że gdy jako komendant remontował komisariaty, darczyńców pozyskiwał głównie w samorządach. – Są one współodpowiedzialne za budowanie bezpieczeństwa, więc nie miałem skrupułów, by od nich ciągnąć pieniądze. Od fundacji ich nie brałem, wchodzenie z nimi w komitywę zawsze wzbudza kontrowersje – mówi.

Kto z KGP wnioskował o darowiznę? Na to pytanie do dnia publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Fundacja Orlen – Dar Serca podała, że wspiera działania z zakresu porządku i bezpieczeństwa publicznego, dlatego od lat współpracuje z policją, ale i m.in. ze strażą pożarną, miejską i rybacką. „W przeszłości fundacja przekazywała policji m.in. samochody wycofane z użytkowania w strukturach firmy, jak też karty na bezpłatne tankowanie paliwa" oraz „używany sprzęt informatyczny".

Od dziesięciu lat, zgodnie z decyzją komendanta głównego policji, przed przyjęciem darowizny bada się m.in. rzetelność darczyńcy. Istnieje też „zakaz podejmowania wobec niego jakichkolwiek zobowiązań wzajemnych".

Jeden z oficerów KG Policji wspomina, że w przeszłości niektórzy szefowie zalecali, by brać darowizny tylko od samorządów. – Sytuacja jest przejrzysta, jeśli one za zgodą radnych dają środki na remont komisariatu czy patrole na ulicach. Branie ich od fundacji, i to dla CBŚ, rodzi konflikt interesów. Policjanci znaleźliby się w niekomfortowej sytuacji, gdyby przyszło im ścigać kogoś, kto na przykład kiedyś pracował w koncernie, który prowadzi fundację – uważa nasz rozmówca. I przypomina, że śledztw dotyczących spółek paliwowych w ostatnich latach było co najmniej kilka.

Krytycznie branie darowizn ocenia prof. Antoni Kamiński, były przewodniczący polskiego oddziału Transparency International: – Policja powinna być finansowo niezależna od jakichkolwiek powiązań zewnętrznych. Dlatego nie powinna korzystać z pomocy żadnych fundacji. Tak tworzą się zależności.

Gen. Adam Rapacki, były wiceszef MSW, pochwala decyzję fundacji zasilanej przez paliwowy koncern, by pomagać policji. – Orlen jest spółką z udziałem Skarbu Państwa, a skala oszustw w VAT w obrocie paliwami jest bardzo duża, więc koncernowi zależy, by organy ścigania wykazywały jak największą aktywność w walce z mafią paliwową – mówi. Jego zdaniem byłoby najlepiej, gdyby policja nie musiała się oglądać na darowizny, ale realia są takie, że pieniędzy jest za mało.

Budżet policji na ten rok jest podobny do ubiegłorocznego: 8,6 mld zł. Od dwóch lat np. KGP leasinguje skody dla szefostwa i komendantów wojewódzkich. – Wybraliśmy to rozwiązanie z powodu niewystarczających funduszy – mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.

Nieprzyjemnościami dla KGP skończyła się poprzednia darowizna Daru Serca, o czym pisała „Rzeczpospolita". Wtedy fundacja przekazała policji dwa audi: A6 – dla KGP, i luksusową, sportową limuzynę S8 – dla policjantów z Płocka. Po zamianie sportowe audi S8 trafiło do centrali i stało się służbowym autem b. szefa policji Marka Działoszyńskiego. Po naszej publikacji darowiznę zbadało MSW i dopatrzyło się nieprawidłowości.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA