Zielone ludziki zaatakują Siedlce

Dywersanci podłożą ładunki pod wiadukty, zaatakują więzienie, spowodują wypadek i uszkodzą cysternę kolejową. Takie epizody będą ćwiczone w Siedlcach.

Aktualizacja: 14.10.2015 06:41 Publikacja: 13.10.2015 20:55

Zielone ludziki zaatakują Siedlce

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski

Weekendowe manewry będą największymi w tym roku ćwiczeniami ochotniczych organizacji proobronnych. Włączy się do nich wojsko oraz władze samorządowe. – Będą to największe po 1989 roku wspólne manewry – mówi „Rzeczpospolitej" Grzegorz Matyasik, szef stowarzyszenia Obrona Narodowa, współorganizator ćwiczeń.

Manewry w Siedlcach zaczną się w piątek 16 października. Tego dnia urząd miasta przeprowadzi ćwiczenia własnych służb. Testowane mają być m.in. elementy próbnej mobilizacji. W ciągu dwóch kolejnych dni około 400 ochotników przeszkolonych przez organizacje paramilitarne (wśród nich znajdą się m.in. przedsiębiorcy, studenci, prawnicy, lekarze) ramię w ramię z zawodowymi żołnierzami i urzędnikami samorządowymi ćwiczyć będzie obronę miasta przed pozorowanym atakiem dywersantów.

Batalion złożony z członków organizacji paramilitarnych dowodzony będzie przez sztab, na potrzeby którego stworzono naszpikowane technologiami Centrum Operacji Taktycznych. Rolę przeciwnika ogrywać ma pluton specjalny, którego zadaniem będzie symulowanie niszczenia infrastruktury krytycznej, tzw. zielone ludziki mają m.in. podkładać ładunki wybuchowe, zaatakować więzienie, wykoleić cysternę z paliwem. Kulminacją manewrów będzie atak na bazę dywersantów (niedziela, godz. 10, przy ul. Browarnej). Likwidacji grupy dokonają żołnierze Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej.

Podobne ćwiczenia odbywały się w poprzednich latach w różnych częściach Polski. Te jednak organizowane są z dużym rozmachem. Po raz pierwszy wezmą w nich udział także wojskowi.

– Dzięki zaangażowaniu władz miast możemy ćwiczyć w realnych warunkach, a samorządowcy mają możliwość sprawdzenia procedur postępowania w sytuacjach kryzysowych – mówi Matyasik.

Przebieg manewrów wzorowany jest na ćwiczeniach realizowanych w krajach skandynawskich, Austrii czy Szwajcarii. Będzie je obserwował oficer szwedzkiej obrony terytorialnej Hemvarnet por. Patrycjusz Kosmowski, który od 25 lat służy w tej formacji.

Kosmowski to legendarna postać podziemnej „Solidarności", po wprowadzeniu stanu wojennego ukrywał się przed SB, aresztowany spędził kilka lat w więzieniu, w 1985 r. wyemigrował do Szwecji.

„Rzeczpospolita" jest patronem ćwiczeń.

Weekendowe manewry będą największymi w tym roku ćwiczeniami ochotniczych organizacji proobronnych. Włączy się do nich wojsko oraz władze samorządowe. – Będą to największe po 1989 roku wspólne manewry – mówi „Rzeczpospolitej" Grzegorz Matyasik, szef stowarzyszenia Obrona Narodowa, współorganizator ćwiczeń.

Manewry w Siedlcach zaczną się w piątek 16 października. Tego dnia urząd miasta przeprowadzi ćwiczenia własnych służb. Testowane mają być m.in. elementy próbnej mobilizacji. W ciągu dwóch kolejnych dni około 400 ochotników przeszkolonych przez organizacje paramilitarne (wśród nich znajdą się m.in. przedsiębiorcy, studenci, prawnicy, lekarze) ramię w ramię z zawodowymi żołnierzami i urzędnikami samorządowymi ćwiczyć będzie obronę miasta przed pozorowanym atakiem dywersantów.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Służby
BMW szefa policji bez ubezpieczenia. Po wypadku idzie do kasacji
Służby
Pożar w Siemianowicach: to nie był przypadek. Rosyjskie służby zlecają podpalenia
Służby
Afera w RARS. Były dyrektor Biura Zakupów zatrzymany przez CBA
Służby
Dwa zarzuty dla byłego komendanta głównego policji. Chodzi o granatnik na komendzie