Reklama
Rozwiń

We Wrocławiu było blisko tragedii

Pozostawienie bomby w autobusie miejskim to akt terroru – twierdzą śledczy i typują sprawcę.

Aktualizacja: 22.05.2016 18:57 Publikacja: 22.05.2016 18:21

Ładunek, który eksplodował we Wrocławiu, miał podobną konstrukcję jak bomba, która w 2013 roku wybuc

Ładunek, który eksplodował we Wrocławiu, miał podobną konstrukcję jak bomba, która w 2013 roku wybuchła na mecie maratonu w Bostonie

Foto: PAP, Maciej Kulczyński

Policjanci typują osoby mogące odpowiadać wizerunkowi domniemanego zamachowca, który w czwartek w autobusie we Wrocławiu zostawił skonstruowaną domowym sposobem bombę – wynika z informacji „Rzeczpospolitej". Sprawie nadano najwyższy priorytet, pracują nad nią specjalna policyjna grupa i doświadczeni prokuratorzy.

– Zostały przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca przestępstwa, zabezpieczono wszystkie możliwe ślady, zakładamy różne hipotezy śledcze. Za wcześnie mówić o motywie działania sprawcy – mówi nam Robert Tomankiewicz, naczelnik wrocławskiego Wydziału Zamiejscowego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”