Sokiści przejdą do policji

Policja przejmie obowiązki oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei

Publikacja: 25.01.2010 03:00

Sokiści przejdą do policji

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Dziś Straż Ochrony Kolei działa na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury wydanego na mocy delegacji ustawy o transporcie kolejowym. Funkcjonuje w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe i zatrudnia około 3,5 tys. funkcjonariuszy.

To ma się zmienić. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce przekazać kompetencje SOK policji. W jej strukturach powstanie policja kolejowa, która będzie kontrolowała przestrzeganie przepisów porządkowych na obszarach kolejowych, w pociągach i innych pojazdach kolejowych. Ma ona też dbać o ochronę życia i zdrowia ludzi na dworcach i w pociągach. Wynika to z przekazanego właśnie do uzgodnień międzyresortowych projektu nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym.

Powodem zmian jest negatywna ocena dotychczasowego systemu zarządzania bezpieczeństwem na kolei. Spółka PKP PLK jest nastawiona na osiąganie zysku. Prowadzi normalną działalność komercyjną. To powoduje konflikt interesów między nią a SOK. Zawieranie umów o świadczenie dodatkowej ochrony na zasadach komercyjnych powoduje negatywne konsekwencje w podejmowaniu działań ochronnych i dezorganizuje system bezpieczeństwa na kolei – twierdzi resort.

W myśl projektu pracownicy PKP PLK, a zarazem funkcjonariusze SOK, będą mogli zostać policjantami kolejowymi po

przeprowadzeniu specjalnego postępowania kwalifikacyjnego. Ci, którzy nie przejdą do pracy w policji, otrzymają możliwość preferencyjnego zyskania kwalifikacji zawodowych w zakresie ochrony osób i mienia.

Policja kolejowa przejmie też w użytkowanie mienie, które obecnie jest wykorzystywane przez SOK. Będzie musiała ponosić koszty jego eksploatacji. Planuje się, że policja kolejowa ma liczyć ok. 1 tys. osób. Aby funkcjonariusze ci mogli prawidłowo wykonywać swoje obowiązki, otrzymają 100-proc. ulgę na przejazdy pociągami.

Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK, krytycznie odnosi się do tych propozycji zmian. – Policja ma braki kadrowe. Przejęcie przez nią zadań SOK doprowadzi do pogorszenia bezpieczeństwa na terenach kolejowych. Lepsze jest przyjęcie poselskiego pomysłu zawartego w projekcie ustawy o powołaniu specjalnej straży Kolejowej, który jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie.

– Obecne uprawnienia funkcjonariuszy SOK są podobne do tych, jakie mają policjanci – dodaje Paweł Boczek. – Mogą stosować środki przymusu bezpośredniego wobec osób uniemożliwiających im wykonywanie czynności zapewniających bezpieczeństwo i porządek.

Dziś Straż Ochrony Kolei działa na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury wydanego na mocy delegacji ustawy o transporcie kolejowym. Funkcjonuje w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe i zatrudnia około 3,5 tys. funkcjonariuszy.

To ma się zmienić. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce przekazać kompetencje SOK policji. W jej strukturach powstanie policja kolejowa, która będzie kontrolowała przestrzeganie przepisów porządkowych na obszarach kolejowych, w pociągach i innych pojazdach kolejowych. Ma ona też dbać o ochronę życia i zdrowia ludzi na dworcach i w pociągach. Wynika to z przekazanego właśnie do uzgodnień międzyresortowych projektu nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr