Zwolnienia pracowników cywilnych w armii

W tym roku pracę może stracić nawet 13 proc. cywilów pracujących dla wojska – alarmują związki zawodowe

Aktualizacja: 04.01.2011 03:55 Publikacja: 04.01.2011 00:57

1 stycznia zlikwidowano 12. Bazę Lotniczą w Mirosławcu (Zachodniopomorskie, na zdjęciu w 2008 r.). Z

1 stycznia zlikwidowano 12. Bazę Lotniczą w Mirosławcu (Zachodniopomorskie, na zdjęciu w 2008 r.). Została tylko komenda lotnicza. Dla pracowników cywilnych zajmujących się tam m.in. administracją i księgowością oznacza to zwolnienia

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Pracownicy cywilni wojska napisali już do prezydenta Bronisława Komorowskiego i przewodniczących wszystkich partii politycznych. Powód? Obawiają się o swoje posady.

W tym roku zatrudnienie może stracić kilka tysięcy cywilów pracujących dla armii. Dokładnych danych jeszcze nie ma, ale związki zawodowe pracowników cywilnych wojska szacują, że może chodzić nawet o ponad 6 tys. osób spośród wszystkich ok. 47 tys. zatrudnionych.

[srodtytul]Reorganizacja[/srodtytul]

– To będzie kolejny rok zwolnień – mówi Zenon Jagiełło, przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska. – Mało tego, od 2004 r. zatrudnienie w całej sferze budżetowej rosło, a u nas systematycznie spadało, w sumie o ok. 5,7 proc. Wystarczy przypomnieć, że tylko w ubiegłym roku pracę straciło ok. 2,3 tys. pracowników cywilnych.

Jednak to właśnie zaczynający się 2011 r. może być dla cywilów w armii najbardziej bolesny. Powodów jest kilka. Najważniejszy to nieustanna reorganizacja wojska i jego instytucji. W związku z tym minister obrony Bogdan Klich wydał, jeszcze w marcu 2010 r., decyzję nr 88 w sprawie zwolnień. Zakłada ona, że do 2012 r. w wojsku ma pracować ok. 45 tys. cywilów. Jak czytamy w tej decyzji, zatrudnienie spadnie praktycznie w każdej instytucji wojskowej. Wyjątkiem będzie pion dyrektora generalnego MON, w którego skład wchodzi też urząd ministra – tam zatrudnienie się zwiększy z ok. 1100 do ponad 1300 osób.

W innych miejscach zwolnienia będą spore. Wymusi je m.in. likwidacja niektórych instytucji, jednostek i garnizonów wojskowych. Na przykład w związku z tym, że zniknie 38 wojskowych komend uzupełnień, pracę straci ok. 600 osób. Kolejne 2 tys. zostaną bez pracy w ramach zwolnień w oddziałach wart cywilnych (po likwidacji poboru cywilni pracownicy wojska byli zatrudnieni do ochrony obiektów armii).

Zreorganizowana będzie też logistyka. Oddziały gospodarcze przy jednostkach wojskowych zostaną przeniesione do powstających właśnie kilku wojskowych oddziałów gospodarczych. Minister Klich zdecydował też o przekształceniu ośmiu rejonowych baz materiałowych i dwóch baz materiałowo-technicznych w cztery regionalne bazy logistyczne: w Krakowie, Wałczu, Warszawie i Wrocławiu.

[srodtytul]Racjonalizacja[/srodtytul]

– Te zmiany oznaczają kolejne zwolnienia – mówi Jagiełło i zaznacza: – Jako związek zawodowy pracowników cywilnych wojska rozumiemy potrzebę zmian, a co za tym idzie – restrukturyzacji zatrudnienia.

W czym więc problem? Jagiełło przypomina, że w tym roku ma wejść w życie ustawa o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych i niektórych innych jednostkach sektora finansów publicznych w latach 2011 – 2013. Wymaga ona, by urzędy, w tym MON, zmniejszyły liczbę etatów o ok. 10 proc. Wyłączono z niej jednak osoby zatrudnione w służbach podległych MSWiA, czyli policji, cywilnych służbach specjalnych czy Straży Granicznej.

– Ustawodawca zrobił to dlatego, że w tych służbach trwa właśnie proces modernizacji, a więc i tak będą zwolnienia. I tu pojawia się zasadnicze pytanie, dlaczego z ustawy nie wyłączono wojska? Przecież od kilku lat nieustannie zmagamy się z procesem modernizacji, reorganizacji i dyslokacji. A co za tym idzie, z dużymi redukcjami co roku – zastanawia się Jagiełlo.

Przypomina, że w wojsku formalnie obowiązuje ustawa o przebudowie, modernizacji technicznej i finansowaniu Sił Zbrojnych podobna do tej, na którą powołała się policja.

[srodtytul]A MON wciąż pracuje koncepcyjnie[/srodtytul]

Co na to wszystko MON? „Obecnie w resorcie obrony narodowej trwają prace koncepcyjne nad ustaleniem optymalnego modelu rozwiązań dotyczących racjonalizacji zatrudnienia” – czytamy w odpowiedzi, jakiej udzielił „Rz” Departament Prasowo-Informacyjny resortu obrony.

W tej samej odpowiedzi czytamy jednak również, że: „w urzędzie MON konkretny program działania dotyczący racjonalizacji zatrudnienia (ilość oraz rodzaje stanowisk przeznaczonych do redukcji) zostanie wypracowany po wejściu w życie ww. ustawy”.

Andrzej Karkoszka, były wiceminister obrony i były pełnomocnik ds. strategicznego przeglądu obronnego, jest zdziwiony sytuacją. – MON powinien zwiększać proporcje pracowników cywilnych wojska, bo taką filozofię przyjęliśmy w związku z wprowadzeniem cywilnej kontroli nad armią – podkreśla.

Jadwiga Zakrzewska, wiceszefowa Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, zapowiada, że poprosi o szczegóły zwolnień pracowników cywilnych. – Jako szefowa podkomisji ds. problemów społecznych wojska na najbliższym posiedzeniu zadam oficjalne pytania w tej sprawie ministrowi obrony – deklaruje.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=e.zemla@rp.pl]e.zemla@rp.pl[/mail][/i]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"