Reklama

Strażak może walczyć z mobbingiem przed sądem pracy

Choć przepisy nie przewidują wprost takiej możliwości, zdaniem Sądu Najwyższego funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej ma prawo odwołać się do sądu pracy ?w sprawie o mobbing ?i dyskryminację.

Publikacja: 07.02.2014 08:27

Strażak może walczyć z mobbingiem przed sądem pracy

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Funkcjonariuszka Państwowej Straży Pożarnej, po tym jak została przeniesiona z pomorskiej Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku do Komendy Powiatowej PSP w Kartuzach, złożyła do sądu cywilnego pozew o odszkodowanie za nierówne traktowanie i o zadośćuczynienie z powodu mobbingu, jakiemu miała podlegać w czasie służby.

Sąd cywilny uznał się za niewłaściwy do rozpoznania skargi i przekazał sprawę do sądu pracy.

W czasie postępowania przed sądem pracy zostało ustalone, że strażaczka była jednocześnie wiceprzewodniczącą działającej w komendzie wojewódzkiej organizacji związkowej „Florian". Oprócz tego w latach 2006–2008 miała długotrwałe przerwy w pracy w związku z urlopem wychowawczym, zwolnieniami lekarskimi czy koniecznością opieki nad dzieckiem.

Funkcjonariusze  mogą dochodzić roszczeń na podstawie kodeksu pracy

Z powodu tych nieobecności komendant wojewódzki PSP na Pomorzu wielokrotnie chciał przenieść ją do Powiatowej Komendy PSP w Kartuzach. Od tych decyzji funkcjonariuszka skutecznie odwoływała się do komendanta głównego i szefa MSWiA. Ostatecznie została jednak przeniesiona do Kartuz.

Reklama
Reklama

W lipcu 2008 r. specjalna komisja lekarska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji uznała, że cierpi ona na zespół neurasteniczny w wyniku przemęczenia zawodowego, co uzasadnia udzielenie jej płatnego urlopu zdrowotnego.

Sąd pracy ustalił, że roszczenia wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia powódka uzasadniała bezprawnym zdegradowaniem i przeniesieniem do służby w innej jednostce, odmową udzielenia jej urlopu zdrowotnego, bezpodstawnymi karami dyscyplinarnymi i negatywną oceną służbową.

Skutkiem miał być rozstrój jej zdrowia. Sędziowie nie dopatrzyli się jednak przesłanek mobbingu i nierównego traktowania. Nie była bowiem pomijana przy awansach i szkoleniach ani izolowana od innych pracowników. Gdy odwołała się do sądu apelacyjnego, nabrał on wątpliwości, czy funkcjonariusz PSP ma w ogóle prawo do występowania do sądu pracy z takimi roszczeniami.

Sąd Najwyższy (sygnatura akt II PZP 2/13) w uchwale z 6 lutego 2014 r. uznał, że sąd pracy jest właściwy do rozpoznania sprawy funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej o odszkodowanie i zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych wskutek działań dyskryminacyjnych i mobbingowych w jednostce organizacyjnej, w której pełni lub pełnił służbę.

– Przepis art. 111a ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej jest sformułowany na tyle ogólnie, że można go interpretować w ten sposób, by dawał prawo do odwołania do sądu pracy nie tylko w sprawie roszczeń określonych w ustawie o PSP, ale także tych zapisanych w kodeksie pracy – stwierdziła Małgorzata Wrębiakowska-Marzec, sędzia SN, w uzasadnieniu do uchwały.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku będzie więc musiał merytorycznie rozpoznać roszczenia powódki.

Funkcjonariuszka Państwowej Straży Pożarnej, po tym jak została przeniesiona z pomorskiej Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku do Komendy Powiatowej PSP w Kartuzach, złożyła do sądu cywilnego pozew o odszkodowanie za nierówne traktowanie i o zadośćuczynienie z powodu mobbingu, jakiemu miała podlegać w czasie służby.

Sąd cywilny uznał się za niewłaściwy do rozpoznania skargi i przekazał sprawę do sądu pracy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama