Niezamożny jak komendant?

Siedlisko, las w spadku, służbowe mieszkania – „Rz” przejrzała oświadczenia majątkowe najważniejszych policjantów

Publikacja: 07.05.2010 03:27

Józef Gdański, komendant policji w Rzeszowie, wykazał w oświadczeniu, że ma 124-metrowy dom, gospoda

Józef Gdański, komendant policji w Rzeszowie, wykazał w oświadczeniu, że ma 124-metrowy dom, gospodarstwo rolne, 50 tys. zł oszczędności i 4400 mkw. lasu, który dostał w spadku po rodzicach

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

– Kto marzy o wyjazdach na Bali, domach z basenem i mercedesie, powinien porzucić marzenia o pracy w policji – tak skromny majątek szefa małopolskiej policji Andrzeja Rokity komentuje jego rzecznik Dariusz Nowak.

Komendant, który zaczynał w wydziale kryminalnym, a potem pracował w CBŚ, ma 47-metrowe mieszkanie i 25 tys. zł oszczędności. – Tam nie zarabia się kokosów. Mój szef, którego znam lata, to uczciwy, porządny i skromny człowiek. Wykazał tyle, ile ma – twierdzi Nowak.

Skromny majątek deklaruje też Igor Parfieniuk, szef podlaskiej policji. Z oświadczenia wynika, że ma 40 tys. zł oszczędności i siedlisko, czyli działkę (ze starym domem) o powierzchni 1600 mkw. i wartości 48 tys. zł.

Krezusem nie jest też Andrzej Trela, zastępca komendanta głównego policji. Prócz mieszkania służbowego deklaruje 95 tys. zł oszczędności.

Komendanci na szczeblu województwa zarabiają 8 – 10 tys. zł netto miesięcznie.

Od 2007 r. policjanci muszą co roku ujawniać swoje oszczędności, nieruchomości, papiery wartościowe i to, czy zasiadają w organach spółek. Oświadczenia majątkowe szefów komend powiatowych, wojewódzkich i głównej są podawane do publicznej wiadomości.

– Skoro decydują się przyjąć takie stanowisko, muszą się liczyć z koniecznością ujawnienia majątku – podkreśla Antoni Duda, szef związku zawodowego policjantów.

– Oświadczenia majątkowe mają cel antykorupcyjny i służą transparentności policji – dodaje Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej.

Problem w tym, że policjanci muszą wykazać znacznie mniej ze swego majątku niż posłowie czy ministrowie. Szefowie komend nie podają, czy mają długi, kiedy i na co wzięli kredyty, nie muszą ujawniać nawet, jakimi samochodami jeżdżą. Nie wykazują też rocznych zarobków ani wartości domu czy mieszkania.

– Policjanci nie mają nic do ukrycia, wypełniają oświadczenia zgodnie z formularzem przygotowanym przez MSWiA – mówi Sokołowski, który, choć nie musiał, wpisał do oświadczenia informacje o kredycie.

Kim są najbogatsi policjanci? Należy do nich Dariusz Działo, szef policji w Lublinie. Wspólnie z żoną jest właścicielem ponad 240-metrowego domu, działki rekreacyjnej z domkiem letniskowym oraz 120 tys. zł oszczędności. Zbigniew Maciejewski, komendant we Wrocławiu, zadeklarował w oświadczeniu 120-metrowy dom, 63-metrowe mieszkanie, gospodarstwo rolne i dwuletnią hondę accord.

Ryszard Szkotnicki, szef policji w Radomiu, mieszka w lokalu służbowym, ale ma aż 400 tys. zł oszczędności i papiery wartościowe, m.in. obligacje, opiewające na 70 tys. zł. – To oszczędności z wielu lat pracy i darowizna, jaką otrzymał od córki, która jest sędzią – tłumaczy Tadeusz Kaczmarek, rzecznik komendy w Radomiu. Dodaje, że komendant w tym roku kupił za te oszczędności mieszkanie w Warszawie.

Józef Gdański, komendant policji w Rzeszowie, ma 124-metrowy dom, gospodarstwo rolne, 50 tys. zł oszczędności, a w spadku po rodzicach otrzymał 4400 mkw. lasu. Rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar w przesłanym “Rz” piśmie ujawnia dodatkowo, że w 2009 r. komendant zarobił ok. 130 tys. zł. Pozostało mu też do spłacenia ok. 40 tys. zł kredytu na samochód.

Na tle podwładnych nieźle wypada majątek komendanta głównego policji gen. Andrzeja Matejuka. Oprócz służbowego mieszkania ma wraz z żoną 120-metrową działkę rekreacyjną, kupioną w 2002 r. działkę siedliskową oraz ok. 95 tys. zł na lokatach i w funduszach inwestycyjnych.

[ramka][srodtytul]Formularze oświadczeń do wymiany[/srodtytul]

Oświadczenie majątkowe policjanci wypełniają na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z lipca 2007 r. Jego zapisy nie są precyzyjne. – Wzór oświadczenia majątkowego dla policjantów to przykład istniejącego obowiązku, z którego niewiele wynika. Dlatego pilnie trzeba wprowadzić jednolity formularz, który będzie gwarantował przestrzeganie standardu przejrzystości – mówi Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją. Wtóruje jej Antoni Duda, szef NSZZ policjantów: – W takim oświadczeniu powinna się znaleźć informacja o rocznym dochodzie i zaciągniętych kredytach.

[i]—i.k., pn[/i][/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/05/07/niezamozny-jak-komendant/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara