Bartłomiej T. służył w plutonach prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Przełożeni skierowali go na szkolenie specjalistyczne z techniki interwencyjnej i umiejętności posługiwania się pałką typu „tonfa" do Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
Szkolenie rozpoczęło się 6 sierpnia 2007 r. W związku z remontem hali sportowej zajęcia odbywały się w hali strzelnicy pneumatycznej na rozłożonych podwójnie materacach. 13 sierpnia podczas trenowania padów, rzutów i przewrotów Bartłomiej T. zaczął uskarżać się na ból głowy. Po drugiej godzinie ćwiczeń koledzy zaprowadzili go do ambulatorium, a następnie z podejrzeniem wstrząsu mózgu został przewieziony do szpitala MON w Warszawie. Rezonans magnetyczny stwierdził rozległy krwiak przymózgowy. Mimo operacji objawy uszkodzenia pnia mózgu pogłębiały się i 23 sierpnia mężczyzna zmarł.
Komisja powypadkowa Centrum Szkolenia Policji w Legionowie stwierdziła, że wypadek był zdarzeniem nagłym pozostającym w związku ze służbą. A prawdopodobną przyczyną urazu mogło być uderzenie głową o kant maty podczas ćwiczeń. Komisja nie stwierdziła jednocześnie zaniedbań w przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa i higieny albo innych przepisów o ochronie życia i zdrowia.
Sprostowanie przez sąd protokołu powypadkowego ułatwiło walkę o odszkodowanie
Dopiero na skutek powództwa żony i córki zmarłego Sąd Rejonowy w Radomiu w 2010 r. sprostował protokół powypadkowy. Umieścił w nim zapis o naruszeniu przepisów BHP podczas zajęć 13 sierpnia. Naruszenie polegało na tym, że zajęcia były prowadzone w hali strzelnicy, która nie zapewniała bezpieczeństwa życia i zdrowia ćwiczących, bo brakowało w niej oświetlenia dziennego oraz odpowiedniego, sprężystego podłoża.