O takie dane, jako o informację publiczną, zwróciła się do CBA Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
– We wniosku o ich udostępnienie domagała się odpowiedzi na dwa pytania: czy CBA posiada techniczne możliwości śledzenia połączeń telefonicznych oraz komunikacji w internecie za pomocą słów kluczowych i czy CBA ma dostęp do programu XKeyscore, czyli specjalnego programu prowadzącego inwigilację na masową skalę w internecie. Umożliwia on m.in. śledzenie e-maili, czatów, zdjęć, nagrań i wszelkich innych kontaktów w sieci – wyjaśnia adw. Marek Niedużak, pełnomocnik Fundacji.
Szef CBA uznał żądane dane za informacje niejawne i odmówił ich udostępnienia. Stwierdził, że doprowadziłoby to do ujawnienia tajników działań operacyjno-rozpoznawczych. Informacja o technicznych możliwościach działania wskazuje na metody i kierunki pracy operacyjnej, stosowane przez funkcjonariuszy CBA. Taka informacja ma też niebagatelne znaczenie dla środowisk przestępczych, które mogą się zabezpieczyć przed działaniami służb.
– Znajomość rodzaju oprogramowania pozwala na ocenę działań służb specjalnych nakierowanych na zwalczanie przestępczości. Żeby były one skuteczne, informacja o nich musi być niejawna – mówił pełnomocnik CBA, radca prawny Paweł Mazur, podczas rozprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Ujawnienie tajników działań operacyjnych mogłoby zagrozić interesom państwa