Reklama

Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię

Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o wspólnocie, hierarchiach, pamięci i pragnieniach.

Publikacja: 19.09.2025 15:50

W „Tampopo” (1985) talerz gorącej zupy w przydrożnym barze jest celem podróży bohaterów, a zarazem p

W „Tampopo” (1985) talerz gorącej zupy w przydrożnym barze jest celem podróży bohaterów, a zarazem pretekstem do obserwowania relacji między postaciami

Foto: materiały prasowe

Przez dekady widzieliśmy na ekranie uczty, które wydawały się odległe. Jak zauważa konsultant scenariuszowy i wykładowca Wydziału „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego dr Michał Oleszczyk, jeszcze 20 lat temu polscy widzowie oglądali sushi czy ramen „zza grubej szyby”. – Wiedzieli, że istnieją, ale nie mieli okazji ich spróbować. Dziś możemy wyjść z kina i zamówić to, co chwilę wcześniej oglądaliśmy na dużym ekranie. To zmienia odbiór: potrawy z filmów stały się realne, dostępne, wpisane w naszą codzienność.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Plus Minus
Początki terroru: jak rodziła się maoistyczna rewolucja w Andach
Reklama
Reklama