Opłata za odpady z domku letniskowego raz w roku
Stawki zostały ustalone jako iloczyn średniej ilości odpadów powstających na nieruchomościach na obszarze gminy, tj. liczby pojemników oraz stawki opłaty za gospodarowanie opadami komunalnymi.
Z akt sprawy wynikało, że było to już drugie podejście radnych do ustalenia opłat za śmieci z domków letniskowych. Już pierwsza ich uchwała nie spodobała się działkowcom. Uznali, że opłaty śmieciowe od działek położonych na terenie rodzinnych ogrodów działkowych zostały wyliczone nierzetelnie. Związek działkowców zaskarżył uchwałę, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie ją unieważnił i nakazał dokładniejszą kalkulację stawek.
Radni przy drugim podejściu, wypełniając zalecenia sądu, wystąpili do firmy śmieciowej o dane, ile odpadów generują dwa rodzinne ogrody działkowe położone na terenie gminy. Na podstawie odpowiedzi ponownie wydali uchwałę, która znów została zaskarżona przez związek. I znów szala zwycięstwa przechyliła się na stronę działkowców. Warszawski WSA uznał, że samorząd nie wywiązał się z jego wcześniejszych zaleceń, gdyż kalkulacja kosztów nie jest wystarczająca.
To orzeczenie rada postanowiła zaskarżyć do NSA, ale przegrała. NSA potwierdził, że samorządowcy nie wypełnili pierwotnych zaleceń WSA. Nie miał wątpliwości, że kalkulacja zryczałtowanej stawki opłaty śmieciowej musi być rzetelna i wnikliwa. A radni znów tych wymogów nie spełnili.
Co prawda, jak zauważył sędzia sprawozdawca Mirosław Surma, podstawą nowej kalkulacji było pismo od firmy zapewniającej odbiór śmieci z ogródków działkowych. Ale rzetelność wyliczeń budzi poważne wątpliwości.