Reklama
Rozwiń

Opłata za foliową torebkę będzie lepsza niż zakaz

Legalność wprowadzenia zakazu używania plastikowych torebek w Łodzi podzieliła prawników. Pojawiają się propozycje, aby sprawę uregulować ustawowo

Publikacja: 19.11.2007 13:41

Mimo że kontrowersyjna uchwała łódzkich radnych zostanie prawdopodobnie zaskarżona do wojewody i nie jest pewne, czy się utrzyma, dyskusja prawników o legalności takiego zakazu rozgorzała na dobre. Inne samorządy przysłuchują się jej z uwagą, gdyż podobne pomysły zaczynają zgłaszać radni w innych miastach, m.in. w Warszawie.

– Zamierzam po przeprowadzeniu debaty w klubie radnych Lewicy i Demokratów zaskarżyć do wojewody decyzję o wycofaniu plastikowych torebek – mówi Dariusz Joński, szef klubu LiD w łódzkiej radzie miejskiej. – Ze wzrostem cen za opakowania poradzą sobie supermarkety, ale właściciele małych sklepów lub stragany mogą mieć z tym problem.

Autorem uchwały, która zakazuje używania w handlu jednorazowych torebek foliowych, jest Krzysztof Piątkowski (PiS), wiceprzewodniczący łódzkiej rady miejskiej. Przeforsował ją mimo negatywnej opinii biura prawnego Urzędu Miasta Łodzi.

Piątkowski zwrócił się do kancelarii Baker & McKenzie Gruszczyński i Wspólnicy, w imieniu której memorandum sporządził profesor Michał Kulesza.

– Uważam, że uchwała podjęta przez łódzkich radnych ma wystarczającą podstawę prawną – mówi „Rz” prof. Kulesza. – Artykuł 40 ust 3 ustawy o samorządzie gminnym mówi, że w zakresie nieuregulowanym w odrębnych ustawach lub innych powszechnie obowiązujących przepisach rada gminy może wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego.

600tysięcy tyle foliowych torebek trafia codziennie do łodzian

Oczywiście do obrony uchwały, gdyby została zakwestionowana na drodze prawnej, potrzebne będzie udokumentowanie stanu faktycznego – dodaje Kulesza. Trzeba będzie wykazać, że nadmiar toreb rzeczywiście stanowi zagrożenie dla zdrowia obywateli i porządku publicznego. Moim zdaniem tak jest. Dzisiejsze zagrożenia bywają przecież zupełnie inne niż te sprzed 50 czy 100 lat.

– Jako ekolog popieram inicjatywę Łodzi – mówi Tomasz Tatomir, radca prawny specjalizujący się w przepisach dotyczących ochrony środowiska z Kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Jako prawnik uważam, że nie było wystarczającej podstawy prawnej do podjęcia takiej uchwały przez gminę. Artykuł 40 ustawy o samorządzie gminnym jej nie daje. Z tą inicjatywą trzeba będzie jeszcze poczekać. W pierwszej kolejności należy bowiem zmienić przepisy ustawowe regulujące problematykę opakowań i odpadów.

- Nie jestem zwolenniczką wprowadzania odgórnego zakazu używania toreb foliowych. Nie powinno to dotyczyć woreczków, w które pakuje się na stoisku mięso, wędliny, ryby, ser i inne tego rodzaju produkty spożywcze – mówi Joanna Wilczyńska, ekspert od przepisów środowiskowych z opolskiej firmy Atmoterm SA. – Przyzwyczajono nas do wygody i dzisiaj, idąc po zakupy, nie pamiętamy, żeby nosić torebki ze sobą. Uważam, że trzeba wprowadzić ograniczenia, ale muszą być zgodne z zasadami wolnego rynku. Jednocześnie należy edukować społeczeństwo. Lepsza od zakazu używania torebek będzie obowiązkowa odpłatność za nie.

Zygmunt Niewiadomski, profesor w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie

Moim zdaniem łódzka uchwała o zakazie dodawania bezpłatnie cienkich toreb foliowych jest wadliwa ze względu na brak podstawy prawnej. Upoważnieniem do podjęcia aktu prawa miejscowego są bowiem przepisy zawarte w konkretnych ustawach. Trudno się dopatrzyć takiego upoważnienia w obecnie obowiązujących przepisach. Samą inicjatywę łódzkich radnych popieram. Uważam, że najlepiej byłoby wprowadzić odpowiedni przepis upoważniający w ustawie o porządku i czystości w gminach. Powinien być tak sformułowany, żeby gmina miała możliwość wyboru, a nie obowiązkowy wprowadzała stosowny zakaz. Sądzę, że takie rozwiązanie jest lepsze, niż obligatoryjny zakaz wprowadzony na terenie całego kraju np. ustawą o opakowaniach. Daje bowiem gminom możliwość decydowania i dostosowania się do lokalnych warunków.

Mimo że kontrowersyjna uchwała łódzkich radnych zostanie prawdopodobnie zaskarżona do wojewody i nie jest pewne, czy się utrzyma, dyskusja prawników o legalności takiego zakazu rozgorzała na dobre. Inne samorządy przysłuchują się jej z uwagą, gdyż podobne pomysły zaczynają zgłaszać radni w innych miastach, m.in. w Warszawie.

– Zamierzam po przeprowadzeniu debaty w klubie radnych Lewicy i Demokratów zaskarżyć do wojewody decyzję o wycofaniu plastikowych torebek – mówi Dariusz Joński, szef klubu LiD w łódzkiej radzie miejskiej. – Ze wzrostem cen za opakowania poradzą sobie supermarkety, ale właściciele małych sklepów lub stragany mogą mieć z tym problem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono