Obowiązek płacenia tego podatku przez najemców czy dzierżawców nieruchomości, ich części oraz lokali będących własnością gminy, powiatu, województwa, a także Skarbu Państwa, wynika bezpośrednio z art. 3 ust. 1 pkt 4 lit. a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=182297]ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych[/link] (tekst jedn. DzU z 2006 r. nr 121, poz. 844 ze zm).
Podatnikami tej daniny są wedle tego przepisu m.in. posiadacze części nieruchomości i części obiektów budowlanych stanowiących własność jednostki samorządu terytorialnego, a więc m.in. gminy, jeżeli posiadanie wynika z umowy zawartej z właścicielem lub z innego tytułu prawnego. Takim tytułem jest umowa najmu i dzierżawy.
Sprawa jest oczywista. Oddanie takiej nieruchomości lub jej części w najem czy dzierżawę powoduje automatycznie, że najemca czy dzierżawca musi płacić od niej podatek od nieruchomości. Potwierdzają to liczne orzeczenia sądów administracyjnych (por. np. wyrok WSA w Warszawie z 14 września 2006 r., sygn. Sa/Wa 1442/06, wyrok WSA w Krakowie z 1 czerwca 2006 r., sygn. I SA/Kr 1556/03).
Choć tak jest od 1 stycznia 2003 r., to z sygnałów od czytelników „Rz” wynika, że niektóre samorządy do dziś w takich sytuacjach podatku nie ściągały. Dopiero teraz, szukając sposobu na poratowanie budżetów, zaczęły się o niego upominać.
Niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy z tego obciążenia także przedsiębiorcy ubiegający się o wynajem lokalu użytkowego będącego własnością gminy czy Skarbu Państwa, przystępujący do przetargu. Tymczasem czynsz ustalony w drodze przetargu daniny tej nie obejmuje. Może się on okazać poważnym obciążeniem, jako że jego stawki od nieruchomości biznesowych, tj. związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, są wielokrotnie wyższe od wykorzystywanych na inne cele, zwłaszcza mieszkaniowe.