NIK wytyka samorządom brak troski o mniejszości

Choć mniejszości mają zagwarantowane prawa, samorządy niewystarczająco je wspierają

Publikacja: 26.08.2010 03:21

NIK wytyka samorządom brak troski o mniejszości

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Najwyższa Izba Kontroli po raz pierwszy od wejścia w życie ustawy o mniejszościach zbadała, jak ona działa w praktyce. Wniosek? Jest wiele niedociągnięć, ale sytuacja nie jest zła. Instytucje rządowe i samorządy tworzą dobre warunki do rozwoju kultury, języka i podtrzymywania tożsamości mniejszości narodowych i etnicznych – mówi raport, do którego dotarła „Rz”. W porównaniu z budzącą wiele kontrowersji w UE sytuacją Romów we Francji Polska wypada dobrze.

[srodtytul]Zwlekają z dotacjami[/srodtytul]

W Polsce żyje ponad 253 tys. osób uważających się za członków mniejszości narodowej czy etnicznej. Państwo zobowiązane do ich finansowego wspierania w latach 2007 – 2009 przeznaczyło na nie 500 mln zł. NIK sprawdziła (kontrola objęła lata 2007 – 2010), jak i na co je wydano. Najwięcej zastrzeżeń ma do współpracy gmin z organizacjami mniejszości.

– 11 gmin na 18 zbadanych nie podejmowało inicjatyw, które przybliżałyby znaczenie mniejszości – mówi „Rz” prezes NIK Jacek Jezierski.

Z kolei trzy gminy, co czwarta szkoła i dwa ośrodki kultury nie współpracowały z lokalnymi organizacjami mniejszości. Nie określano ich potrzeb, a w siedmiu gminach spraw mniejszości nie poruszano na obradach rady gminy. Takie zastrzeżenia dotyczą np. gminy Hajnówka z liczną mniejszością białoruską.

– Z Muzeum Kultury Białoruskiej w Hajnówce współpraca osłabła – przyznaje „Rz” wójt gminy Olga Rygorowicz. – Ale wspieramy np. Centrum Kultury Białorusi, a oni nam pomagają, gdy są potrzebne podręczniki do języka białoruskiego.

NIK wytyka, że MSWiA zwleka z przekazywaniem dotacji organizacjom mniejszości. W latach 2007 – 2008 działającym na rzecz społeczności romskiej resort rozliczył w terminie trzy projekty na 35 złożonych. A finanse – jak twierdzą te organizacje – to największy problem. – Dostajemy dotacje z MSWiA, ale potrzebne jest wsparcie z samorządów – mówi „Rz” Tomasz Tichoniuk, dyrektor Muzeum i Ośrodka Kultury Białoruskiej w Hajnówce. Białorusini stanowią tam ponad połowę mieszkańców.

Izba pochwaliła tylko jeden z siedmiu domów kultury: Dom Kultury Litewskiej w Puńsku. – Mamy swój chór, teatr, kapelę ludową, zespół choreograficzny i dziecięcy zespół wokalny. Należy do nich ok. 330 osób – mówi „Rz” Jolanta Malinowska-Wiaktor, reżyser w domu kultury.

[srodtytul]Brakuje podręczników[/srodtytul]

– Wszystkie skontrolowane szkoły zapewniają uczniom mniejszości narodowych i etnicznych warunki podtrzymywania poczucia tożsamości religijnej – ocenia prezes Jezierski.

Ale niepokoi, że w dziewięciu na 12 sprawdzonych szkół brakowało podręczników do obowiązkowych zajęć języka mniejszości. W trzech nie włączono tego języka do zajęć obowiązkowych. Brakowało też podręczników do historii i geografii kraju pochodzenia dla mniejszości niemieckiej, ukraińskiej, białoruskiej i litewskiej. W połowie szkół do nauki języków używano książek nieaktualnych.

NIK pozytywnie ocenia za to realizację Programu romskiego – jego głównym elementem jest edukacja dzieci (w 2003 r. przyjął go rząd). Tylko jedna z dziewięciu gmin zamieszkanych przez Romów nie realizowała jego zadań. Na stypendia dla jednego romskiego ucznia wydano rocznie 2,5 tys. zł. Ale czasem pomoc dzieciom mniejszości doprowadza do dyskryminacji polskich. Np. w szkole w Nowej Soli wydano w 2009 r. 80 tys. zł, m.in. na wycieczki dla dzieci romskich. Dyrektor przyznał, że nie stać na nie było rodziców innych uczniów.

– Ten program daje Romom rybę nie wędkę. Tylko pogorszył stosunki polsko-romskie – ocenia Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce.

[ramka][srodtytul]Niemcy, Romowie i ich prawa[/srodtytul]

W Polsce jest ponad 253 tys. osób, które uważają się za mniejszość narodową lub etniczną. Najliczniejszą mniejszością narodową są Niemcy – przynależność do tej narodowości zadeklarowało podczas ostatniego spisu powszechnego w 2002 r. 147 tys. obywateli polskich. Najliczniejszą mniejszością etniczną są Romowie – 12,7 tys.

Sprawy związane z zachowaniem i rozwojem tożsamości kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych oraz ich języka i języka regionalnego reguluje ustawa o mniejszościach narodowych z 2005 r. Gwarantuje im ona m.in. prawo do zachowania i rozwoju tożsamości, kultury i języka mniejszości.

Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli, sprawdzając, jak ustawa funkcjonuje w praktyce, odwiedzili 51 instytucji, w tym: MSWiA, MEN, siedem urzędów wojewódzkich, 18 urzędów gmin, 17 szkół i siedem samorządowych instytucji kultury. Do kontroli wybrano województwa, gdzie mieszka dużo mniejszości, m.in. opolskie, podlaskie, małopolskie, dolnośląskie. [/ramka]

Najwyższa Izba Kontroli po raz pierwszy od wejścia w życie ustawy o mniejszościach zbadała, jak ona działa w praktyce. Wniosek? Jest wiele niedociągnięć, ale sytuacja nie jest zła. Instytucje rządowe i samorządy tworzą dobre warunki do rozwoju kultury, języka i podtrzymywania tożsamości mniejszości narodowych i etnicznych – mówi raport, do którego dotarła „Rz”. W porównaniu z budzącą wiele kontrowersji w UE sytuacją Romów we Francji Polska wypada dobrze.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów