Gminy płacą właścicielom za brak lokalu socjalnego

Rosną wypłaty dla właścicieli mieszkań mających lokatorów z orzeczoną eksmisją

Publikacja: 22.12.2010 03:45

Gminy płacą właścicielom za brak lokalu socjalnego

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Lokali socjalnych jest jak na lekarstwo, a zapotrzebowanie na nie – duże. W Krakowie czeka na realizację 2340 wyroków przyznających prawo do lokalu socjalnego, w Gdańsku – 609, w Poznaniu – 1928.

Tymczasem [b]osoby, które czekają na eksmisję, na ogół nie płacą za mieszkanie ani za media, tak więc utrzymanie obciąża właścicieli lokali.[/b] Dlatego coraz chętniej korzystają oni z możliwości, jaką daje art. 18 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176767]ustawy o ochronie praw lokatorów[/link]. Zgodnie z nim właściciel, któremu były najemca nie płaci za mieszkanie, może żądać od gminy odszkodowania na podstawie art. 417 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].

[wyimek]

4,5 mln zł przeznaczył Kraków na odszkodowania[/wyimek]

Coraz więcej jest wyroków zasądzających odszkodowanie. – W Poznaniu suma wypłat dla właścicieli w 2003 r. wyniosła niespełna 77 tys. zł, w 2006 r. było to już 2,6 mln zł, a w 2010 r. – aż 8,3 mln zł – informuje Magdalena Gościńska z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w tym mieście. Jak widać, z roku na rok problem narasta, i to zdecydowanie.

Na wysokim poziomie utrzymują się także odszkodowania w Krakowie. Miasto wydało w 2008 r. 3,9 mln zł, w 2009 r. – 3,6 mln zł, a w tym roku w sumie planuje przeznaczyć na ten cel 4,5 mln zł.

[wyimek]

2340 wyroków przyznających prawo do lokalu socjalnego czeka w Krakowie na realizację[/wyimek]

W Gdańsku natomiast skala zjawiska jest dużo mniejsza. W 2009 r. wypłacono 29,3 tys. zł odszkodowań. W tym roku jest to 29,6 tys. zł. – Niskie wypłaty wynikają z tego, że Gdańsk zawiera ugody, na podstawie których właściciele odstępują od żądania odszkodowania – wyjaśnia Anna Dobrowolska z Urzędu Miasta w Gdańsku. Łącznie w latach 2006 – 2010 zawarto tu 75 ugód, zgodnie z którymi w terminie ustalonym z właścicielem Gdańsk dostarcza lokale socjalne.

[b] Nie wszystkie jednak miasta chcą zawierać ugody. Niektóre wolą poczekać na wyrok sądowy.[/b] Taką politykę stosują np. władze warszawskiej dzielnicy Bielany, gdzie odszkodowania dostaje się wyłącznie na podstawie prawomocnego wyroku sądowego. W 2009 r. wypłacono dwa odszkodowania – łącznie 68 tys. zł, a w 2010 r. jedno na kwotę 66 tys. zł.

Pojawił się również problem pomieszczeń tymczasowych. Chociaż większość miast uważa, że nie ma obowiązku dostarczania takiego pomieszczenia, to są już pierwsze wyroki (zapadły w Gdańsku) zasądzające odszkodowania na rzecz właścicieli właśnie za to, że gmina zwleka z dostarczeniem lokalu, a zainteresowani ponoszą z tego tytułu straty. Jeżeli inne sądy pójdą w tym kierunku, to obciążenie miast z tytułu odszkodowań z roku na rok będzie rosło.