Od 1 lipca 2013 r. zagospodarowaniem odpadów będą się zajmować tylko regionalne instalacje (spalarnie, składowiska, sortownie). Status taki dostaną tylko duże zakłady, zdolne obsługiwać co najmniej 120 tys. mieszkańców. Oznacza to, że gminne małe sortownie trzeba będzie zamykać. Mają bowiem zbyt małą przepustowość.
Użytkować, nie zamykać!
– Dla samorządowych budżetów oznaczać to będzie dodatkowe koszty – mówi Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP. – Po pierwsze, teren, na którym znajdowało się zlikwidowane wysypisko, trzeba poddać rekultywacji. Po drugie, prawie pewne jest, że gminy będą musiały zwrócić Unii Europejskiej dofinansowanie, które na utworzenie takich instalacji kilka lat temu otrzymywały – wyjaśnia.
Dlatego ZGW RP proponuje rozwiązanie przejściowe. Chce, aby gminne obiekty zostały włączone do regionalnego systemu obiektów i instalacji zagospodarowania odpadów komunalnych.
– Oczywiście do takiego systemu mogłyby zostać włączone tylko te gminne obiekty, które spełniają wszystkie wymagania środowiskowe poza jednym: przepustowością – tłumaczy Mariusz Poznański.
– Ustawa o odpadach określa warunek minimalnej przepustowości instalacji regionalnej – mówi Witold Maziarz, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Jeśli gminne instalacje nie spełniają takiego warunku, będą pracowały do czasu uruchomienia instalacji regionalnych. Po ich uruchomieniu muszą zostać zamknięte.