Na doskonalenie zawodowe nauczycieli, w tym doradztwo metodyczne, organy prowadzące szkoły muszą wyodrębnić 1 proc. z puli na wynagrodzenia. Tak przewiduje art. 70a Karty nauczyciela. W tym roku w subwencji oświatowej na pensje zarezerwowano 25,6 mld zł, czyli na doskonalenie – 256 mln zł. Wojewodowie i minister oświaty na wspieranie tego systemu muszą przeznaczyć po 5 tys. średnich wynagrodzeń stażysty – w 2012 r. 605 mln zł. Mimo takich nakładów system wspomagania szkół funkcjonuje źle.
600 tys.
nauczycieli uczy w polskich szkołach
Niezaspokojone potrzeby
– O ile system doskonalenia jakoś działa, o tyle doradztwo metodyczne nie istnieje – mówi posłanka Marzena Machałek z podkomisji ds. jakości kształcenia i wychowania.
Lech Sprawka, przewodniczący tej komisji, dodaje, że doszło do zachwiania proporcji między kursami i szkoleniami a bezpośrednią pomocą dla nauczycieli przedmiotowców w postaci spotkań w szkole, lekcji pokazowych, analizy programu pod kątem potrzeb i możliwości uczniów. W efekcie pedagodzy mają gdzie zdobywać wiedzę, ale nikt im nie podpowiada, jak wykorzystać ją w praktyce.