Gminy nie chcą zatrudniać metodyków

Na jednego doradcę metodycznego przypada 430 nauczycieli, mimo że samorządy na dokształcanie pedagogów powinny przeznaczyć 256 mln zł

Publikacja: 02.07.2012 09:53

Ministerstwo Edukacji Narodowej w tym tygodniu przedstawi projekt nowelizacji rozporządzenia w spraw

Ministerstwo Edukacji Narodowej w tym tygodniu przedstawi projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie placówek doskonalenia nauczycieli, który ma uzdrowić system.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Na doskonalenie zawodowe nauczycieli, w tym doradztwo metodyczne, organy prowadzące szkoły muszą wyodrębnić 1 proc.  z puli na wynagrodzenia. Tak przewiduje art. 70a Karty nauczyciela. W tym roku w subwencji oświatowej na pensje zarezerwowano 25,6 mld zł, czyli na doskonalenie – 256 mln zł. Wojewodowie i minister oświaty na wspieranie tego systemu muszą przeznaczyć po 5 tys. średnich wynagrodzeń stażysty – w 2012 r. 605 mln zł. Mimo takich nakładów system wspomagania szkół funkcjonuje źle.

600 tys.

nauczycieli uczy w polskich szkołach

Niezaspokojone potrzeby

– O ile system doskonalenia jakoś działa, o tyle doradztwo metodyczne nie istnieje – mówi posłanka Marzena Machałek z podkomisji ds. jakości kształcenia i wychowania.

Lech Sprawka, przewodniczący tej komisji, dodaje, że doszło do zachwiania proporcji między kursami i szkoleniami a bezpośrednią pomocą dla nauczycieli przedmiotowców w postaci spotkań w szkole, lekcji pokazowych, analizy programu pod kątem potrzeb i możliwości uczniów. W efekcie pedagodzy mają gdzie zdobywać wiedzę, ale nikt im nie podpowiada, jak wykorzystać ją w praktyce.

Z raportu o pomocy doradców metodycznych (uczą w praktyce) i konsultantów (szkolą) wynika, że jest ona jednorazowa, choć i szkoły, i nauczyciele oczekują cyklicznego wsparcia. Oferta szkoleniowa zależy od tego, jaką kadrą dysponują ośrodki, a nie od potrzeb środowiska. Mateusz Pilich w swoim raporcie o systemie wspierania szkół także podkreśla, że ośrodki nie znają rzeczywistych potrzeb i że nie ma mechanizmu przekazywania kompetencji zdobytych na szkoleniach całemu środowisku. W efekcie na jednego metodyka przypada 430 nauczycieli, a na konsultanta 337. W większości placówek nie ma specjalistów od każdego przedmiotu, a szkolenia nie są dostosowane do potrzeb szkoły.

Organizator w sieci

Ministerstwo Edukacji Narodowej w tym tygodniu przedstawi projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie placówek doskonalenia nauczycieli, który ma uzdrowić system. Z informacji podanej posłom przez Joannę Berdzik, wiceminister edukacji, wynika, że dzięki nowelizacji pomoc będzie świadczona bliżej szkoły.

– Pracownicy ośrodków doskonalenia mają pomagać dyrektorowi w zdiagnozowaniu potrzeb, a następnie przygotują roczne plany wspomagania – wyjaśnia Berdzik.

107 placówek

doskonalenia dla pedagogów i szkół działa w kraju

Nad ich realizacją ma czuwać szkolny organizator rozwoju edukacji. Będzie on zapraszał do współpracy ze szkołą nie tylko pracowników ośrodka, ale także ekspertów z zewnątrz, jeśli zajdzie taka potrzeba. Będą też tworzone sieci współpracy, np. polonistów, matematyków, psychologów czy dyrektorów. Tworzące je osoby spotykałyby się z doradcą kilka razy w roku, aby wymienić doświadczenia.

Takie działania mają zlikwidować białe plamy na mapie doradztwa; np. w woj. lubuskim, świętokrzyskim, pomorskim jest tylko po jednym ośrodku.

– Zmiany te idą w dobrym kierunku – uważa Krystyna

Wróblewska, dyrektor Podkarpackiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Rzeszowie. Jej zdaniem jednak, a także większości posłów, najważniejsze jest stworzenie sieci doradców metodycznych, a tego zmiany nie gwarantują.

Marzena Machałek wyjaśnia, że obecnie to od gmin i powiatów zależy, czy nauczyciel zostanie zatrudniony jako doradca, nikt jednak nie może ich zmusić do powierzenia mu takiej funkcji. Lech Sprawka proponuje dlatego, aby część pieniędzy z odpisu na dokształcanie przekazać do samorządów wojewódzkich, jednocześnie zobowiązując je do stworzenia sieci doradców, obejmujących całe województwo i odpowiadającej na potrzeby funkcjonujących w nim placówek. To jednak wymaga zmian w Karcie nauczyciela, przed czym resort się broni.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki j.ojczyk@rp.pl

Na doskonalenie zawodowe nauczycieli, w tym doradztwo metodyczne, organy prowadzące szkoły muszą wyodrębnić 1 proc.  z puli na wynagrodzenia. Tak przewiduje art. 70a Karty nauczyciela. W tym roku w subwencji oświatowej na pensje zarezerwowano 25,6 mld zł, czyli na doskonalenie – 256 mln zł. Wojewodowie i minister oświaty na wspieranie tego systemu muszą przeznaczyć po 5 tys. średnich wynagrodzeń stażysty – w 2012 r. 605 mln zł. Mimo takich nakładów system wspomagania szkół funkcjonuje źle.

600 tys.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara