Kuratoria oświaty to jedyne instytucje, które dysponują pełnymi danymi o tym, ile szkół samorządy planują zlikwidować, przekazać innym podmiotom czy przekształcić. Organy prowadzące placówki oświatowe, zgodnie z art. 59 ustawy o systemie oświaty, muszą bowiem zawiadomić kuratora o swoich zamierzeniach.
Na 16 kuratoriów tylko jedno, w Lublinie, publikuje na swojej stronie wykaz placówek przeznaczonych do zamknięcia czy przekształcenia. Każdy może się z niego dowiedzieć, m.in. o rodzaju planowanych zmian, liczbie uczniów, których dotkną, a także kto ma przejąć szkołę.
– Zamieszczane dane są na bieżąco aktualizowane – wyjaśnia Jolanta Misiak z Kuratorium Oświaty w Lublinie.
Dlaczego inne kuratoria nie mogą prowadzić takiego publicznego monitoringu zmian w sieci szkół?
– Nie mamy takiego obowiązku – wyjaśnia Andrzej Kulmatycki, rzecznik warszawskiego Kuratorium Oświaty. Dodaje, że zgodnie z przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznej wszystkie dane można uzyskać na pisemny wniosek, a ponadto władze samorządowe muszą poinformować o swoich planach rodziców.