Reklama

Gmina nie zabroni myć samochodu

Nie można uchwałą regulować stosunków sąsiedzkich dotyczących np. mycia i naprawy aut na własnych posesjach. Ewentualne konflikty rozstrzyga kodeks cywilny.

Publikacja: 30.10.2014 07:40

Gmina nie zabroni myć samochodu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

Rada gminy przyjęła regulamin utrzymania czystości i porządku, w którym postanowiła, że  mycie pojazdów na prywatnych utwardzonych posesjach nie może powodować uciążliwości dla innych osób korzystających z danej nieruchomości lub nieruchomości sąsiedniej.

Uchwałę unieważnił wojewoda wielkopolski. Jego zdaniem rada dokonała niedopuszczalnej administracyjnoprawnej regulacji spraw, które należą do zakresu prawa cywilnego. Przywołał przy tym wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 18 kwietnia 2013 r. (sygn. II SA/Sz 238/ 13), z którego wynika, że żądanie od właściciela powstrzymywania się od działań zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę należy do zagadnień prawa cywilnego, a zatem nie można takiego zakazu cywilnoprawnego formułować w akcie prawa miejscowego.

WSA podkreślił, że ustawodawca w art. 4 ust. 2 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie upoważnił gminy do wkraczania w stosunki sąsiedzkie i związane z nimi obowiązki.

Zdaniem wojewody nie można przyjąć uregulowania, na mocy którego dokonywanie drobnych napraw pojazdów samochodowych dozwolone jest tylko za zgodą właściciela nieruchomości. Ewentualny obowiązek uzyskania takiej zgody czy też brak tego obowiązku podlega regulacji prawa cywilnego.

– Niedopuszczalne jest nadanie takiemu obowiązkowi charakteru administracyjnoprawnego w drodze uchwały rady gminy. Tego rodzaju ingerencja organu stanowiącego gminy w stosunki cywilnoprawne to istotne naruszenie prawa – podkreślił w uzasadnieniu wojewoda.

Reklama
Reklama

Rada gminy przyjęła regulamin utrzymania czystości i porządku, w którym postanowiła, że  mycie pojazdów na prywatnych utwardzonych posesjach nie może powodować uciążliwości dla innych osób korzystających z danej nieruchomości lub nieruchomości sąsiedniej.

Uchwałę unieważnił wojewoda wielkopolski. Jego zdaniem rada dokonała niedopuszczalnej administracyjnoprawnej regulacji spraw, które należą do zakresu prawa cywilnego. Przywołał przy tym wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 18 kwietnia 2013 r. (sygn. II SA/Sz 238/ 13), z którego wynika, że żądanie od właściciela powstrzymywania się od działań zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę należy do zagadnień prawa cywilnego, a zatem nie można takiego zakazu cywilnoprawnego formułować w akcie prawa miejscowego.

Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama