Prawo budowlane: prezydent ma prawo do ustaleń

Prezydent miasta, wydając zaświadczenia o samodzielności lokalu, może zbadać, czy nie narusza ono prawa budowlanego.

Publikacja: 26.04.2016 08:38

Prawo budowlane: prezydent ma prawo do ustaleń

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Naczelny Sąd Administracyjny wydał orzeczenie ważne dla gmin oraz właścicieli nieruchomości. Przesądził, że nie ma automatyzmu przy wydawaniu zaświadczeń o samodzielności lokalu. Starosta (prezydent miasta), wydając je, nie musi kurczowo trzymać się ustawy o własności lokali. Może na podstawie także innych przepisów samodzielnie sprawdzać, czy lokal jest faktycznie samodzielny czy nie.

Do tej pory były duże rozbieżności w orzecznictwie sądowym dotyczącym tej tematyki.

Obejścia prawa

Spór, który trafił na wokandę NSA, dotyczył dewelopera ze Słupska. Wybudował on na terenie tego miasta dom jednorodzinny składający się z dwóch lokali. Następnie wystąpił do prezydenta o wydanie zaświadczeń o samodzielności czterech lokali wyodrębnionych w tym budynku. Prezydent odmówił. Jego zdaniem z pozwolenia na budowę oraz z zawiadomienia o zakończeniu budowy wynika, że dom jest dwulokalowy. Nieruchomość znajduje się również na terenie, dla którego dopuszcza się tylko budownictwo jednorodzinne. Z tych powodów nie może wydać zaświadczeń o samodzielności tych lokali. Byłoby to sprzeczne ze stanem faktycznym. Budynek ma charakter jednorodzinny, a nie wielorodzinny.

Deweloper wniósł zażalenie do samorządowego kolegium odwoławczego. Zdaniem spółki rolą prezydenta Słupska było jedynie zbadanie, czy lokal spełnia wymogi z art. 2 ustawy o własności lokali czy nie. W mniemaniu dewelopera spełnił on wszystkie niezbędne przesłanki z tego uregulowania. Lokale zostały bowiem wydzielone trwałymi ścianami w obrębie budynku, którego budowa została zakończona. Zostały przeznaczone na stały pobyt ludzi i służą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych. Prezydent nie powinien więc szukać dziury w całym, tylko wydać żądane zaświadczenia.

SKO nie podzieliło jednak opinii dewelopera i utrzymało w mocy postanowienie prezydenta Słupska. Według SKO inwestor żądał zaświadczenia dla czterech lokali, a skoro tak, to budynek miał charakter wielorodzinny. W takim wypadku prawo budowlane przewiduje obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie, którego nie miał. Wydanie tych zaświadczeń będzie zaś swoistym usankcjonowaniem samowoli.

Wówczas deweloper wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, a ten ją oddalił. Według niego zgodnie z definicją domu jednorodzinnego nie wolno wydzielić w nim więcej niż dwóch mieszkań. Wydanie ich dla czterech lokali jest więc niedopuszczalne.

Nie wolno na skróty

Deweloper postanowił walczyć do końca i wniósł skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W skardze cytował orzecznictwo, które było dla niego korzystne. NSA oddalił jego skargę. Przyznał, że w niektórych orzeczeniach sądy administracyjne uważają, że przy wydawaniu zaświadczeń należy stosować jedynie ustawę o własności lokali, nie wolno odwoływać się do prawa budowlanego. NSA nie jest jednak zwolennikiem tego poglądu. Wspomniana ustawa odwołuje się do definicji samodzielnego lokalu, a czy spełni on przesłanki samodzielności, koniecznie trzeba sięgnąć do prawa budowlanego i prawa miejscowego. To ostatnie dopuszcza na tym terenie jedynie domy jednorodzinne. Gdy natomiast chodzi o prawo budowane, to inwestor nie miał żądnego pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania, ani też pozwolenia na użytkowanie. Oznacza to, że próbował obejść prawo.

sygnatura akt: I OSK 2772/14

Opinia

Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu

To bardzo dobre orzeczenie. Mam nadzieję, że sądy administracyjne będą je stosować. Teraz orzekają różnie. Wszystko przez wadliwe brzmienie art. 2 ustawy o własności lokali. Ustawodawca, wymieniając przesłanki, jakie musi spełnić samodzielny lokal, odsyła do kodeksu cywilnego, słowem nie wspominając o prawie budowlanym. Interpretacje tego przepisu są więc różne. Wydanie zaświadczeń dla czterech, a nie dwóch lokali na pewno nie doprowadziłoby do zalegalizowania samowoli. Takie zaświadczenie potwierdza bowiem jedynie stan faktyczny. Niemniej lokale posiadające tego typu dokument trafiłyby do obrotu i deweloper oferowałby je swoim klientom. Po sprzedaniu mieszkań bardzo trudno wyprostować sytuację prawną budynku. Na podstawie tych zaświadczeń u notariusza zawiera się umowy przenoszące własność.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów