Obecnie banki komercyjne patrzą na samorządy szczególnie przychylnym okiem. Średnia cena ośmioletniego kredytu (marże i prowizje) wynosiła w III kw. 0,7 proc. (plus WIBOR). Znacznie więcej, bo aż 4 proc., musieli płacić przedsiębiorcy (za kredyt trzyletni) – wynika z analizy przygotowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
Samorządy lepiej wypadają także w porównaniu ze Skarbem Państwa, co jest sytuacją dosyć nietypową. – Jeśli koszty finansowania dla obu instytucji sprowadzi się do porównywalnej postaci, państwo musi oddawać bankom o ok. 0,6 pkt proc. więcej – ocenia Krzysztof Kluza, dyrektor banku w BGK.
Takie eldorado dla miast i gmin wkrótce się jednak skończy. Jak przewiduje Krzysztof Kluza, kredyt dla samorządów na pewno nie będzie już tanieć (przed kryzysem cena wynosiła nawet 0,13 proc. plus WIBOR), ale zacznie drożeć. – Zmiany powinny być widoczne w I kw. 2011 r. – uważa Kluza. A jeśli na globalnym rynku finansowym nie nastąpi żadne tąpnięcie, już w przyszłym roku ceny dla Skarbu Państwa i jednostek samorządowych powinny się przynajmniej zrównać.
Przyczyn takiej sytuacji jest kilka. – W przyszłym roku z powodu konsolidacji budżetu centralnego na rynku ubędzie depozytów – mówi Kluza. Według wyliczeń resortu finansów z sektora zniknie ok. 20 mld zł. Do tego dodać trzeba trudną sytuację zewnętrzną. Koszt pozyskania pieniądza przez banki będzie więc wysoki, a to oznacza wyższą cenę kredytu. – Dotyczyć to będzie szczególnie zobowiązań długoterminowych (10 – 15 lat), a taki charakter mają w głównej mierze te zaciągane przez samorządy – dodaje Rafał Petsch, dyrektor w Pekao SA.
– Druga istotna kwestia to fakt, że banki coraz bardziej interesują się firmami – wylicza Krzysztof Kluza z BGK. Na początku kryzysu instytucje finansowe wstrzymały finansowanie wszystkiego i wszystkich. Dla samorządów kredytowe wrota otworzyły się ponownie dosyć szybko. Banki zaczęły dysponować nadmiarem pieniędzy i część zaczęły lokować w jeden z bezpieczniejszych sektorów – właśnie samorządy. Ale teraz przedsiębiorstwa wydają się coraz atrakcyjniejszym kierunkiem finansowania – dodaje.