Reklama
Rozwiń
Reklama

Przejście dla pieszych ale nie dla niepełnosprawnych

Tuż przy Stadionie Narodowym w Warszawie wyremontowano przejście podziemne i dojście do tramwajów. Zapomniano o niepełnosprawnych, ale prawo tego nie wymaga

Publikacja: 01.04.2011 12:00

Przejście dla pieszych ale nie dla niepełnosprawnych

Foto: rp.pl, Sławomir Stalmach sta Sławomir Stalmach

Dobiega końca remont przejścia podziemnego na Rondzie Waszyngtona w Warszawie, w sąsiedztwie budowanego Stadionu Narodowego. Będzie ono jednak nadal niedostępne dla niepełnosprawnych. Prawo nie wymusza remontowania przejść podziemnych z dostosowaniem ich dla potrzeb niepełnosprawnych.

Przejście na Rondzie Waszyngtona służy głównie do dojścia do przystanków tramwajowych jadących do Śródmieścia i w drugą stronę - na Gocławek i do Dworca Wschodniego.

Schody w przejściu zostały obłożone płytami granitowymi, z gramaturą antypoślizgową, a ściany pokryte powłoką antygraffiti. Nie wykorzystano jednak okazji i nie dostosowano go do potrzeb niepełnosprawnych, ani dla matek z dziećmi w wózkach. Nie ma zjazdów ani też windy.

Wydawałoby się, że dziś nie ma wątpliwości, iż przejście podziemne powinno być przystosowane także dla niepełnosprawnych. Jednak z prawa to wprost nie wynika.

Przepisy nakazują budowę nowych obiektów budowlanych i przebudowę istniejących, z zapewnieniem pełnej ich dostępności dla osób niepełnosprawnych.  Nie ma natomiast przepisów nakazujących dostosowanie istniejących obiektów budowlanych do potrzeb osób niepełnosprawnych -  wyjaśniał  w 2008 r. Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister infrastruktury w odpowiedzi na interpelację poselską.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama