Dobiega końca remont przejścia podziemnego na Rondzie Waszyngtona w Warszawie, w sąsiedztwie budowanego Stadionu Narodowego. Będzie ono jednak nadal niedostępne dla niepełnosprawnych. Prawo nie wymusza remontowania przejść podziemnych z dostosowaniem ich dla potrzeb niepełnosprawnych.
Przejście na Rondzie Waszyngtona służy głównie do dojścia do przystanków tramwajowych jadących do Śródmieścia i w drugą stronę - na Gocławek i do Dworca Wschodniego.
Schody w przejściu zostały obłożone płytami granitowymi, z gramaturą antypoślizgową, a ściany pokryte powłoką antygraffiti. Nie wykorzystano jednak okazji i nie dostosowano go do potrzeb niepełnosprawnych, ani dla matek z dziećmi w wózkach. Nie ma zjazdów ani też windy.
Wydawałoby się, że dziś nie ma wątpliwości, iż przejście podziemne powinno być przystosowane także dla niepełnosprawnych. Jednak z prawa to wprost nie wynika.
Przepisy nakazują budowę nowych obiektów budowlanych i przebudowę istniejących, z zapewnieniem pełnej ich dostępności dla osób niepełnosprawnych. Nie ma natomiast przepisów nakazujących dostosowanie istniejących obiektów budowlanych do potrzeb osób niepełnosprawnych - wyjaśniał w 2008 r. Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister infrastruktury w odpowiedzi na interpelację poselską.