Przyrody, nowego przedmiotu w liceum, będzie mógł uczyć biolog, geograf, fizyk i chemik. Tak wynika z konsultowanego właśnie projektu rozporządzenia ministra edukacji narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli.
Chodzi o szkoły ponadgimnazjalne. – To oznacza, że nauczyciele nie będą musieli kończyć studiów podyplomowych dających kwalifikacje do prowadzenia zajęć z przedmiotów uzupełniających – wyjaśnia Andrzej Jasiński z Ośrodka Rozwoju Edukacji, koordynator projektu „Wdrażanie podstawy programowej".
Z kolei kwalifikacje do nauczania historii i społeczeństwa będzie miał historyk, a także nauczyciel wiedzy o społeczeństwie, wiedzy o kulturze lub filologii klasycznej czy filozofii, w zależności od programu nauczania.
Projekt przewiduje też, że przedmioty uzupełniające mogą prowadzić zespoły nauczycieli posiadających kwalifikacje do ich nauczania.
Co to oznacza? Jednego przedmiotu może nauczać kilku pedagogów. Z tym że w bloku historii i społeczeństwa w zespole musi być zawsze historyk. Takie rozwiązanie gwarantuje, że blok historyczny nie zostanie pominięty w programie nauczania.