Zakład gospodarki mieszkaniowej wystąpił do prezydenta Łodzi z wnioskiem o wymeldowanie T. P. z miejsca pobytu stałego przy jednej z ulic w mieście. Jako powód podano, że została z nim wypowiedziana umowa najmu tego lokalu, dlatego, że T. P. nie płacił czynszu. Sąd Rejonowy nakazał T. P. opróżnienie mieszkania, przyznając jednocześnie uprawnienie do lokalu socjalnego.
Według administratora budynku T.P. nie mieszka już w tym lokalu od 14 lat. W chwili obecnej lokal jest niezamieszkały.
Prezydent Łodzi orzekł o wymeldowaniu T. P. z pobytu stałego z tego lokalu. Powołał się na zeznania sąsiadów zebranych podczas przeprowadzonych kontroli meldunkowych przez policję oraz podczas wizyt administratora budynku. Dodatkowo urzędnicy prezydenta przeprowadzili oględziny lokalu. Ocenili, że lokal jest tylko częściowo umeblowany i nie sprawia wrażenia zamieszkałego. Obecni podczas oględzin świadkowie potwierdzili, że nie widują T. P. Pojawia się w lokalu sporadycznie, a wizyty te mają charakter krótkotrwały i wtedy jedynie wietrzy mieszkanie.
Jednak w złożonych wyjaśnieniach, w trakcie prowadzonego postępowania, T.K. utrzymywał, że nie opuścił miejsca zameldowania na pobyt stały, a jedynie wychodzi z mieszkania o godzinie 5.10 rano, a wraca wieczorem między 21.00 a 22.00.
T.P. złożył odwołanie do wojewody, który podtrzymał decyzję prezydenta. T.P. wniósł skargę do WSA.