Z danych MEN wynika, że od trzech lata wzrasta liczba nauczycieli przebywających na urlopach dla poratowania zdrowia. W ubiegłym roku korzystało z nich prawie 15 tys. pedagogów, a trzy lata wcześniej ok. 12 tys. Samorządowcy skarżą się, że muszą płacić i nauczycielom, którzy się leczą, i tym, którzy zastępują ich w szkole. Postulują zmianę przepisów, choć i dotychczasowe pozwalają odwołać się od orzeczeń o potrzebie urlopu dla poratowania zdrowia. Wydać je może każdy lekarz.
Częstochowa walczy
Prezydent Częstochowy, w drodze zarządzenia, zobowiązał dyrektorów podległych mu placówek oświatowych do odwoływania się od orzeczeń do wojewódzkiego ośrodka medycyny pracy.
– Dotychczas dyrektorzy szkół nie próbowali odmawiać przyznania urlopu – mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik Urzędu Miasta w Częstochowie. – Tymczasem z roku na rok przybywało pedagogów na zdrowotnych i rosły koszty dla miasta.
Obecnie od procedury odwoławczej mogą odstąpić, tylko gdy nie mają wątpliwości, że urlop się należy, np. po wypadku lub operacji itp.
– W efekcie w 2011 r. ponad 30 nauczycielom odmówiono, mimo że lekarz pierwszego kontaktu go przyznał – mówi Włodzimierz Tutaj.